Model Ferrari dla Jana Pawła II
"Janowi Pawłowi II, który od 26 lat zajmuje
pole position na drogach ludzkości" - w ten sposób zwrócił się do
papieża prezes firmy Ferrari, Luca Cordero di Montezemolo,
wręczając mu czerwony model-miniaturę najszybszego samochodu
świata, wygrywającego wyścigi Formuły I.
Na audiencji w Sali Klementyńskiej w Watykanie byli także kierowcy - mistrz świata Michael Schumacher i Rubens Barrichello.
Papieżowi bardzo spodobał się model Ferrari w skali 1:5 i długo mu się przyglądał.
W przemówieniu skierowanym, jak podkreślił, "do rodziny Ferrari, osiągającej sukcesy i zdobywającej trofea", Jan Paweł II pogratulował drużynie zdobycia mistrzostwa świata. Pozdrowił również pracowników fabryki w Maranello.
Drodzy przyjaciele z Ferrari. Wasza obecność stanowi dla mnie okazję do przypomnienia o tym, jak ważny jest sport w dzisiejszym społeczeństwie. Kościół uważa aktywność sportową, uprawianą przy pełnym poszanowaniu obowiązujących zasad, za ważny instrument wychowawczy, zwłaszcza dla młodych pokoleń - powiedział. Z uznaniem mówił o odnoszonych przez firmę sukcesach sportowych oraz finansowych i życzył wszystkim, by kontynuowali ten styl pracy.
Prezes Ferrari, Luca Cordero di Montezemolo, który jest jednocześnie prezesem Fiata i włoskiego Zrzeszenia Przedsiębiorców, pogratulował z kolei papieżowi przemówienia do korpusu dyplomatycznego, wygłoszonego w tej samej sali przed tygodniem, a poświęconego sytuacji na świecie i wyzwaniom stojącym przed ludzkością.
Na zakończenie audiencji Jan Paweł II pobłogosławił zwycięską drużynę z kierowcami Michaelem Schumacherem i Rubensem Barrichello oraz dyrektorem sportowym "stajni" Jeanem Todtem.
Było to kolejne spotkanie papieża z przedstawicielami firmy. Gdy przed laty odwiedził jej fabrykę, cały świat obiegło wówczas zdjęcie Jana Pawła II stojącego w otwartym czerwonym samochodzie wyścigowym.
Sylwia Wysocka