ŚwiatMinistrowie finansów strefy euro: nie będzie podwyżek płac

Ministrowie finansów strefy euro: nie będzie podwyżek płac

Ministrowie finansów 13 państw UE
należących do strefy euro opowiedzieli się na
spotkaniu w Brukseli za umiarkowaniem w podwyżkach płac i
zaapelowali do pracowników, by nie domagali się od pracodawców
nadmiernie wysokich podwyżek.

Ministrowie finansów strefy euro: nie będzie podwyżek płac
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

27.02.2007 04:50

Premier i zarazem minister finansów Luksemburga Jean-Claude Juncker, który przewodniczy comiesięcznym spotkaniom "eurotrzynastki", wezwał do zachowywania zdrowego rozsądku w negocjacjach płacowych i przypomniał, że mimo przyspieszenia tempa wzrostu gospodarki europejskiej i osiągnięcia w grudniu w strefie euro rekordowo niskiej stopy bezrobocia - 7,5%, jest ona nadal zbyt wysoka.

Jego wystąpienie zbiegło się w czasie z zapowiedzią przez największy niemiecki związek zawodowy IG Metall żądań podwyżek płac w o 6,5% w przyszłych umowach zbiorowych. Żądanie to ogłoszono po opublikowaniu nowych prognoz ekspertów UE, zapowiadających, że w tym roku wzrost gospodarczy w strefie euro wzrośnie do 2,4%.

Wyższe zarobki mogą wpompować do gospodarki większą ilość pieniędzy i w przypadku najgorszego scenariusza zwiększyć inflację, naruszając równowagę między dość szybkim wzrostem a niską inflacją, z jakiej korzysta obecnie Europa.

Gdy toczą się przetargi płacowe należy brać pod uwagę konieczność tworzenia nowych miejsc pracy - powiedział Juncker dziennikarzom wieczorem, po obradach brukselskich. Zastrzegł, się, że nie narzuca swego stanowiska, a związki zawodowe mają wolną rękę w rozmowach płacowych.

Jeśli płace będą nadal wzrastać w proporcji do wydajności, to wzrost plac nie przyczyni się do nasilenia się problemów inflacyjnych ani też nie dojdzie do pogorszenia konkurencyjności - powiedział.

Przypomniał, że w ostatnich latach podwyżki płac w strefie euro były "w dużym stopniu umiarkowane" i wyróżnił Niemcy, gdzie związki zawodowe zgodziły się na ograniczenie takich podwyżek w celu zachowania miejsc pracy.

Zarówno Juncker jak i uczestniczący w obradach strefy euro komisarz UE do spraw gospodarczych i walutowych Joaquin Almunia oświadczyli, że chcą, by podejmujący decyzje zastanawiali się w większym stopniu nad sposobami rozdzielania zysków również pomiędzy pracowników.

Almunia zapowiedział, że jeszcze w tym roku przedstawi ministrom raport na temat wpływu, jaki na gospodarkę wywiera wynagradzanie pracowników za zyski osiągane przez poszczególne przedsiębiorstwa.

Juncker podkreślił, że przy podziale owoców wzrostu należy uwzględniać coś więcej aniżeli tylko oferty wyższej płacy. Uważamy, że udział pracobiorców w zyskach firm to kluczowa kwestia, która należy przedyskutować w całej Europie - powiedział.

W niektórych krajach europejskich pracownicy są jednocześnie udziałowcami spółek i odnoszą bezpośrednie korzyści, kiedy ich firmom dobrze się powodzi.

We wtorek w Brukseli do ministrów "eurotrzynastki" dołaczą ministrowie pozostałych krajów Unii Europejskiej, by wziąć udział w posiedzeniu rady ministerialnej UE na szczeblu ministrów finansów w pełnym składzie 27 państw.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)