Minimum programowe z minimalnym poparciem
Premier Marek Belka nie jest w stanie zaproponować minimum programowego, które poparłaby większość w parlamencie - uważa przewodnicząca Klubu Parlamentarnego
Socjaldemokracji Polskiej Jolanta Banach.
07.06.2004 19:55
Premier zapowiedział w poniedziałek, że wkrótce sformułowane zostanie tzw. minimum programowe rządu, czyli kilka najważniejszych ustaw do przeprowadzenia, wraz z ich opisem. Według niego, jest to odpowiedź na postulaty np. SdPl, która chce rozmawiać o pewnym minimum programowym i w tym kontekście o ewentualnych terminach samorozwiązania Sejmu i nowych wyborów.
Banach zaznaczyła, że obecnie, aby rozmawiać o poparciu przez SdPl rządu Belki, premier powinien najpierw "przyjść z minimum programowym, pod którym będą podpisy tych, którzy chcą poprzeć ten rząd". "Ale ja gwarantuję, że dziś premier nie jest w stanie przynieść uzgodnionego minimum programowego dla stabilnej koalicji większościowej" - dodała. Dlatego jej zdaniem, jeżeli tego nie ma, to nie należy się dalej bawić w poparcie dla tego rządu.
Według Banach, rozmowy o ewentualnej koalicji powinny już wcześniej zacząć się od przedstawienia przez rząd Marka Belki minimum programowego.