Miller: straty po powodzi przekroczyły 10 mld zł
Według wstępnych szacunków, straty po powodzi przekroczyły 10 mld zł, co oznacza, że Polska otrzyma dotację z europejskiego Funduszu Solidarności - poinformował w senacie szef MSWiA Jerzy Miller, dodając, że w wyniku akcji ratowniczej podczas majowej i czerwcowej powodzi ewakuowano w sumie ponad 31 tys. osób, głównie z zalanych terenów.
02.07.2010 | aktual.: 02.07.2010 16:30
Miller,tłumaczył, że zaangażowanych zostało 20 tys. strażaków PSP i 60 tys. strażaków OSP. Ich działania wspierało ponad 540 zagranicznych ratowników z kilku państw UE oraz Rosji i Ukrainy, którzy za pomocą pomp o dużej wydajności osuszali zalane tereny. - Otrzymaliśmy także wsparcie finansowe z USA - powiedział Miller.
- Sytuacja była fenomenem hydrologicznym, ale zniszczenia są mniejsze niż podczas powodzi w 1997 roku - podkreślił szef MSWiA, powołując się na wstępną ekspertyzę meteorologów i hydrologów, sporządzoną po tegorocznej powodzi.
Jak dodał, na usuwanie skutków powodzi MSWiA uruchomiło dotąd ponad 1 mld zł. Najwięcej środków przeznaczono na odbudowę i remonty, m.in. dróg i budynków publicznych, oraz na wypłatę zasiłków dla powodzian.
Na terenach dotkniętych przez powódź trwa szacowanie strat, analiza wszystkich poniesionych szkód trwa od 28 maja. Polska ma nie więcej niż 10 tygodni od wystąpienia pierwszej szkody na złożenie wniosku o pomoc z Funduszu Solidarności. Powinny się w nim znaleźć informacje określające m.in. całkowite szkody, ich wpływ na ludność oraz gospodarkę, a także szacowany koszt działań, na które zostałyby przeznaczone środki z funduszu. O informację na temat sytuacji na terenach dotkniętych powodzią oraz działań podejmowanych przez rząd w zakresie ochrony przeciwpowodziowej oraz w sprawie pomocy mieszkańcom tych terenów wnioskowało PiS.