Miliardy z Unii diabli wezmą?
Czy zamiast 12 miliardów euro pomocy Polska
będzie musiała do Unii Europejskiej dopłacić? Zdaniem dziennika
"Puls Biznesu" - istnieje takie ryzyko.
02.10.2003 | aktual.: 02.10.2003 06:35
Bałagan, brak procedur, dezorientacja, chaos, kompromitacja - tak określają stan przygotowań do wykorzystania unijnych funduszy pesymiści. Rządowi optymiści natomiast deklarują, że wszystko jest w najlepszym porządku i po akcesji pomoc "trafi do beneficjentów". Tylko, że beneficjenci na razie o niczym nie wiedzą - zauważa "PB".
Od kilku już lat Polska korzysta z unijnych środków w ramach programów pomocy przedakcesyjnej. Łączna suma wsparcia udzielonego naszemu krajowi w ramach tych programów wyniosła do tej pory nieco ponad 5,5 mld euro. Tymczasem, tylko w pierwszych trzech latach po akcesji, niejako do naszej dyspozycji, zostanie postawionych prawie 13 mld euro. Ale - stosując terminologię wędkarską - będzie to oznaczało, że tyle jest do złowienia, tyle będzie w stawie. Ile uda się złapać? - a to już zupełnie inna sprawa. Tak więc wiele, a naprawdę wszystko, zależy właśnie od jakości wędki i sprawności wędkarzy - stwierdza dziennik "PB".