PolskaMieszkańcy domagają się tramwaju na Naramowice

Mieszkańcy domagają się tramwaju na Naramowice

Stowarzyszenie Inwestycje dla Poznania chce, aby miasto przedstawiło dokumenty dowodzące, że budowa linii tramwajowej na Naramowice jest zbyt droga i skomplikowana.

Mieszkańcy domagają się tramwaju na Naramowice
Źródło zdjęć: © WP.PL | Zenon Kubiak

Naramowice to najszybciej rozwijająca się część Poznania. Niestety, wraz ze wzrostem liczby mieszkańców, wzrastają korki na ulicach łączących Naramowice z centrum. Nowe rozwiązanie komunikacyjne dla tego regionu miasta wpisano jako jeden z priorytetów najbliższych planowanych w mieście inwestycji.

Naturalnym rozwiązaniem wydaje się budowa linii tramwajowej, ale zdaniem władz Poznania jest to praktycznie niemożliwe z powodu zbyt niskiego wiaduktu kolejowego na Garbarach, a także znajdujących się pod ulicą kolektorów ściekowych. Podobno przebudowa całego układu miałaby kosztować około 900 mln zł, co jest sumą czyniącą całą inwestycję nieopłacalną. Z tego powodu coraz częściej słychać, że lepszym rozwiązaniem dla Naramowic byłaby pierwsza w Poznaniu linia trolejbusowa lub BRT – system szybkiej komunikacji autobusowej.

Takie plany nie podobają się członkom stowarzyszenia Inwestycje dla Poznania, które w otwartym liście do wiceprezydenta Mirosława Kruszyńskiego wzywa do ujawnienia wszystkich analiz dotyczących budowy linii tramwajowej na Naramowice.

„Analizując ostatnie poczynania Władz Miasta, odczuwamy znaczny niepokój i obawę wynikającą z braku merytorycznych i obiektywnych argumentów przemawiających za nowymi systemami komunikacji (trolejbus, BRT) kosztem uzupełnienia istniejącego bardzo dobrego systemu tramwajowego” – czytamy w liście. – „Chcielibyśmy oświadczyć, iż nasze stowarzyszenie nie podziela opinii urzędników i nie zgadza się z rozpowszechnianą opinią, że „wiadukt na Garbarach jest za niski”. Naszym zdaniem obecny wiadukt oraz układ infrastruktury podziemnej umożliwia bezpieczne posadowienie torowiska. Parametry wiaduktu pozwalają na zachowanie dotychczasowej ilości pasów oraz przepustowości, a także poprowadzenie dwóch równoległych torów tramwajowych. Pod wiaduktem zmieści się każdy z obecnie wykorzystywanych tramwajów w tym Solaris Tramino (wymagającymi wyższych wiaduktów)".

Dalej przedstawiciele stowarzyszenia piszą: "wychodząc naprzeciw Władzom Miasta, przedstawiamy analizę przestrzenną oraz możliwości przeprowadzenia tramwaju bez ingerencji w podziemne kolektory. Jednocześnie wzywamy do przedstawienia przez odpowiednie jednostki ewentualnych dokumentów potwierdzających tezę o niemożliwości przeprowadzenia tramwaju pod wiaduktem kolejowym, a także wszystkich analiz uzasadniających korzyści wynikające z wprowadzenia nowych systemów komunikacji (trolejbus, BRT) kosztem nowej linii tramwajowej, będącej naturalnym uzupełnieniem istniejącego systemu komunikacji Miasta Poznania".

- "Wzywamy do ujawnienia planów względem Naramowic, rzetelnie opracowanych, gdzie podane zostaną prawdziwe dane – nie jak np. w przypadku zeszłorocznej prezentacji, gdzie wiadukt o wysokości 4,32 m określono jako wiadukt o wysokości 3,7 m. W związku z powyższym apelujemy do Pana Prezydenta o natychmiastowe upublicznienie wszystkich analiz oraz dokumentów, na podstawie których koncepcja tramwaju na Naramowice została przez miasto skreślona. Prosimy o przeprowadzenie otwartej debaty. Mieszkańcy mają prawo wiedzieć, jakie plany w tak ważnej sprawie dla miasta mają jego władze” - czytamy w liście.

Na razie władze miasta nie odpowiedziały na list stowarzyszeni Inwestycje dla Poznania.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)