Michał Dworczyk czuje się "głęboko niekomfortowo". Polityk o ataku hakerskim

Szef kancelarii premiera udzielił wywiadu, w którym szeroko komentował sprawę ataku hakerskiego na swoją prywatną skrzynkę mailową. Polityk mówił m.in. o białoruskich wątkach sprawy i odpierał zarzuty o prowadzenie służbowej korespondencji z prywatnej skrzynki.

Michał Dworczyk czuje się "głęboko niekomfortowo". Polityk o ataku hakerskimMichał Dworczyk
Źródło zdjęć: © PAP | Wojciech Olkuśnik
oprac.  MDR
48

- Jak się czuję jako cel ataku? Myślę, że tak jak każdy w mojej sytuacji, czyli głęboko niekomfortowo - powiedział Michał Dworczyk w wywiadzie dla "Wprost". - Jest wiele przykładów polityków, którzy z dnia na dzień odchodzili. Pewnie wiele osób będzie się starało, żeby ta sprawa żyła - stwierdził pytany, czy sprawa może oznaczać koniec jego politycznej kariery.

Michał Dworczyk. Mieliśmy zerwać kontakty?

Szef Kancelarii Premiera odniósł się do zarzutów o prowadzenie korespondencji służbowej przy użyciu prywatnej skrzynki mailowej. Po raz kolejny podkreślał, że w przechwyconych mailach nie było żadnych materiałów obłożonych klauzulą tajności, choć przyznał, że treść niektórych wiadomości może być politycznie wrażliwa. Zaznaczył, że używał skrzynki prywatnej z uwagi na pełnienie kilku funkcji jednocześnie. - Pragnę podkreślić, że nie jest to złamanie żadnych obowiązujących przepisów - zapewnił.

Dworczyk wyjaśniał również, kim są Tomasz Fill i Mariusz Chłopik, którzy mieli doradzać premierowi. Wyjaśnił, że to wieloletni znajomi ze środowiska harcerskiego. Pytany to, co sprawia, że znaleźli się w gronie doradców premiera, wskazał na zaufanie. - Nie ma w tym niczego nadzwyczajnego. Mieliśmy zerwać kontakty ze znajomymi? Tym bardziej że nie brali udziału w żadnych służbowych naradach - dodał.

Zobacz też: Nowa pogoda długoterminowa. Jakie będą wakacje? IMGW ujawniło prognozę

Wojsko przeciwko strajkom kobiet? "Nikt nie miał takich pomysłów"

Szef KPRM skomentował również doniesienia o tym, że w przechwyconej przez hakerów korespondencji znalazły się sugestie, by skierować wojsko do rozpędzania demonstracji organizowanych przez Strajk Kobiet.

- Nikt nie miał takich pomysłów. Ale nic więcej na ten temat nie powiem, ponieważ mamy do czynienia z atakiem cyberprzestępców, którzy postawili sobie cele wprowadzenia zamieszania i destabilizacji sytuacji politycznej - powiedział dla "Wprost".

Zasugerował, że pojawienie się takich rewelacji było dokładnie tym, co chciały osiągnąć osoby stojące za atakiem. Zaznaczył, że celem takich działań jest dezinformacja poprzez publikowanie zmanipulowanych i zupełnie nieprawdziwych informacji. - Agresorzy próbują uzyskać potwierdzenie autentyczności jakiejś treści, żeby później sugerować, że wszystko, co publikują, jest prawdziwe. Nie będziemy się wpisywać w ten scenariusz - stwierdził.

Michał Dworczyk wskazuje na Rosję

Polityk mówił również o tajnym posiedzeniu Sejmu, na którym posłowie mieli usłyszeć z ust Jarosława Kaczyńskiego, że Rosja szykuje się do wojny z Polską. Dworczyk ocenił, że wicepremier nie miał w zamiarze kogokolwiek przestraszyć, tylko podzielił się wnioskami z analizy geopolitycznej. - Faktem jest, że Federacja Rosyjska jest krajem nieprzewidywalnym, który zachowuje się agresywnie wobec swoich sąsiadów - skomentował.

Pytany o to dlaczego Rosji miałoby zależeć na przechwyceniu właśnie jego skrzynki mailowej, Dworczyk wskazał swoją działalność związaną z Białorusią. - Od lat jestem związany ze wspieraniem przemian demokratycznych na terenach byłego Związku Sowieckiego, w szczególności na Białorusi. Od lat współpracuję z opozycją białoruską i z organizacjami zwalczanymi przez białoruskie władze. W czasie ostatniego kryzysu białoruskiego również byłem zaangażowany w działania Polski, jeśli chodzi o kwestie białoruskie - powiedział.

W jego ocenie, na takie motywacje hakerów wskazywać może również fakt, że hakerzy wzięli sobie za cel również inne osoby związane z Białorusią. Wskazał na Rafała Dzięciołowskiego, prezesa Fundacji Solidarności Międzynarodowej, wspierającej demokratyczną opozycję na Białorusi.

Źródło: "Wprost"

Wybrane dla Ciebie

Dramatyczne odkrycie. Zwłoki dwóch mężczyzn w samochodzie
Dramatyczne odkrycie. Zwłoki dwóch mężczyzn w samochodzie
Poseł KO chce "ściszyć" kościelne dzwony. "Gigantyczny problem"
Poseł KO chce "ściszyć" kościelne dzwony. "Gigantyczny problem"
Zmarł młody DJ. Trafił do szpitala w krytycznym stanie
Zmarł młody DJ. Trafił do szpitala w krytycznym stanie
Działo się w nocy. Decyzja Netanjahu. "Zawieszamy zwolnienie więźniów"
Działo się w nocy. Decyzja Netanjahu. "Zawieszamy zwolnienie więźniów"
Spotkanie z Trumpem w kuluarach. Tak przebiegła wizyta Dudy w Waszyngtonie
Spotkanie z Trumpem w kuluarach. Tak przebiegła wizyta Dudy w Waszyngtonie
Putin opublikował przesłanie. Mówi o "szybkich zmianach" i zwiększaniu zdolności bojowych
Putin opublikował przesłanie. Mówi o "szybkich zmianach" i zwiększaniu zdolności bojowych
Pogoda na niedzielę. Mogą przydać się parasole
Pogoda na niedzielę. Mogą przydać się parasole
Grecja pod śniegiem. Burza Coral daje się we znaki
Grecja pod śniegiem. Burza Coral daje się we znaki
Franciszek przygotował się wcześniej. Mówił o szczegółach dokumentu
Franciszek przygotował się wcześniej. Mówił o szczegółach dokumentu
Coroczne przemówienie Orbana. Wspomniał o Ukrainie
Coroczne przemówienie Orbana. Wspomniał o Ukrainie
Wojska USA w Polsce. Prezydent Duda o szczegółach
Wojska USA w Polsce. Prezydent Duda o szczegółach
Tusk po spotkaniu Duda-Trump. "Nie ma się z czego śmiać"
Tusk po spotkaniu Duda-Trump. "Nie ma się z czego śmiać"