Atak hakerski na rząd. Zaufani ludzie premiera piszą z nim po nocach

Od kilku dni na platformie komunikacyjnej Telegram pojawiają się kolejne screeny rzekomych e-maili przedstawicieli polskiego rządu. W prywatnych rozmowach pojawia się najczęściej to samo wąskie grono zaufanych współpracowników premiera Mateusza Morawieckiego. Kim są uczestnicy konwersacji?

Afera z wyciekiem maili zaczęła się od włamania na konto Michała Dworczyka
Afera z wyciekiem maili zaczęła się od włamania na konto Michała Dworczyka
Źródło zdjęć: © PAP | Wojciech Olkuśnik
Sylwester Ruszkiewicz

17.06.2021 20:35

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Przypomnijmy, jeden z kanałów w rosyjskim serwisie Telegram od ponad tygodnia publikuje treści rzekomo pochodzące z prywatnej skrzynki e-mail ministra Michała Dworczyka. Szef Kancelarii Premiera potwierdził, że doszło do ataku hakerów. W jego opinii na prywatnej skrzynce, która została przejęta, nie było żadnych tajnych dokumentów.

Rozmowy – co potwierdzają kolejne publikowane wiadomości – dotyczą jednak najważniejszych spraw z zakresu polityki wewnętrznej (m.in. luzowania obostrzeń, obronności), a także polityki zagranicznej (ewentualna polska pomoc dla Niemiec w dostarczeniu respiratorów).

W gronie uczestników wymiany korespondencji powtarzają się te same nazwiska: Piotr Mueller – rzecznik rządu, Tomasz Matynia – dyrektor Centrum Informacyjnego Rządu, Mariusz Chłopik – dyrektor ds. marketingu sportowego w PKO BP, Tomasz Fill – wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju oraz Michał Kuczmierowski – prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.

"Szarą eminencją” tego grona jest Mariusz Chłopik. To on odpowiada za prowadzenie kont premiera Mateusza Morawieckiego w mediach społecznościowych.

Niemal w każdym mailu pojawia się nazwisko Chłopika

Kim jest Mariusz Chłopik? Rocznik 1987. Jest współzałożycielem i byłym prezesem Fundacji Inicjatyw Młodzieżowych. W latach 1999-2015 był związany ze Związkiem Harcerstwa Rzeczypospolitej, był szefem biura prasowego. Pełnił funkcję wiceprezesa Fundacji im. Sławomira Skrzypka, był współtwórcą organizowanego od 2017 roku Kongresu 590. Na początku 2018 r. przez kilka miesięcy był wicedyrektorem Centrum Informacyjnego Rządu, a przedtem przez ponad rok szefem biura komunikacji korporacyjnej i marketingu w Agencji Rozwoju Przemysłu.

Wcześniej pracował w sztabie wyborczym Andrzeja Dudy podczas kampanii prezydenckiej oraz sztabie wyborczym Prawa i Sprawiedliwości w kampanii parlamentarnej w 2015 roku. Jest bliskim współpracownikiem Marcina Mastalerka, byłego rzecznika PiS i doradcy społecznego prezydenta Polski. Chłopik zasiada w Radzie Nadzorczej państwowej spółki Lotos Terminale. W młodości należał do Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej, gdzie pełnił funkcję harcmistrza. Wtedy poznał szefa KPRM Michała Dworczyka i prezesa RASP Michała Kuczmierowskiego.

Pytany przez Wirtualną Polskę o korespondencję z prywatnego konta, odmówił komentarza.

Chłopik prywatnie jest zięciem wojewody mazowieckiego i byłego ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła. I to on w grono zaufanych współpracowników Mateusza Morawieckiego "dokooptował" Tomasza Matynię, który był szefem gabinetu politycznego Radziwiłła. Zanim Matynia trafił do administracji rządowej, prowadził m.in. własną firmę szkoleniowo-doradczą. W 2014 r. został doktorantem Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Matynia pełni funkcję dyrektora Centrum Informacyjnego Rządu.

- Nie komentuję rosyjskich prowokacji – przekazał nam jedynie Tomasz Matynia (rocznik 1990).

Rzecznik rządu prywatnych wiadomości nie komentuje

Do sprawy odniósł się za to rzecznik rządu Piotr Mueller. – Mamy do czynienia z operacją rozsyłania nieprawdziwych maili po redakcjach. Problem jest taki, że nie będziemy odnosić się do każdej z tych informacji, ponieważ na tym zależy służbom, które podejmują działania dezinformacyjne. Wtedy się miesza prawdę z fałszem i generuje się zamieszanie w opinii publicznej – powiedział Wirtualnej Polsce rzecznik rządu.

W jego opinii działania dezinformacyjne mogą mieć miejsce jeszcze długi okres. – Mogą to być najbliższe tygodnie albo miesiące. Nasze służby podjęły działania, by namierzyć sprawców. O szczegółach nie mogę mówić – dodaje Mueller. Pytany przez nas o prywatną korespondencję z prywatnych kont, która została ujawniona na rosyjskiej platformie Telegram, uciął temat. – Nie będę odnosił się do żadnej z tych wiadomości. Nie mogę tego robić, bo później robi się zamieszanie, na którym zależy tym, którzy takie informacje ujawniają. Nie będę potwierdzał, ani zaprzeczał prawdziwości tych informacji – powiedział WP rzecznik rządu.

Piotr Mueller (rocznik 1989) również jest postrzegany jako bliski współpracownik Mateusza Morawieckiego. W 2009 r. był sekretarzem Forum Młodych PiS. Dwa lata później w wieku 22 lat startował z list Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu. Posłem został w grudniu 2018 roku, pełnił też funkcję wiceministra nauki i szkolnictwa wyższego.

Kolejnym rozmówcą w prywatnej grupie jest prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michał Kuczmierowski. W środę ujawniono, że rozmawiał z premierem Mateuszem Morawieckim na temat dostępności respiratorów i sytuacji w Niemczech. Gdy szef rządu otrzymał odnośnik do relacji Cezarego Gmyza w TVP Info, poprosił o "inne źródło". Kuczmierowski, podobnie jak Dworczyk, działał przed laty aktywnie w Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej (ZHR).

To on w 2010 roku po katastrofie smoleńskiej postawił krzyż na Krakowskim Przedmieściu. Żądał, aby pozostał do czasu, aż w tym miejscu stanie pomnik ofiar katastrofy. Później pracował razem z Morawieckim w banku BZ WBK. Za rządów PiS Kuczmierowski dostał fotel dyrektorski ds. marketingu w PKO BP, a później stanowisko w zarządzie Polskiej Grupy Zbrojeniowej.

– Nie komentuję – napisał nam Kuczmierowski, pytany o prywatną korespondencję z premierem.

Frakcja "harcerzy" trzyma się dobrze

Epizod w harcerstwie ma kolejny uczestnik rozmów Tomasz Fill (rocznik 1972), wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju. Był przez długie lata instruktorem harcerstwa i rzecznikiem ZHR. W harcerstwie był od szóstej klasy szkoły podstawowej.

Przed laty był znanym działaczem społecznym, harcerzem i radnym AWS w warszawskiej dzielnicy Ursynów. Za pierwszych rządów PiS dostał stanowisko dyrektora Departamentu Komunikacji w PGNiG. Po zwycięskich wyborach w 2015 roku zasiadał w radach nadzorczych m.in. Polskiej Grupy Lotniczej i Polskich Kolei Linowych. Co ciekawe, nie zapisał się do partii, a za rządów PO-PSL był dyrektorem do spraw komunikacji i marketingu w PKO BP, w PGNiG, a także przez sześć lat w Orlenie.

Pytany kilka lat temu o wpływ harcerstwa na późniejszą karierę i współpracę z Mateuszem Morawieckim, mówił w wywiadzie dla "Polska. The Times”: "Większość z nas w bardzo młodym wieku brała na siebie odpowiedzialność za różnorakie projekty oraz po prostu za innych ludzi, często jeszcze młodszych. I myślę, że właśnie takie doświadczenie odpowiedzialności za innych uczy pokory, spaja ludzi i w jakimś sensie hartuje".

"Harcerstwo zbliża, a czasami ekstremalne sytuacje pozwalają poznać człowieka takim, jakim jest naprawdę. Prawdopodobnie ludzie, którzy pełnili funkcje instruktorskie w harcerstwie mają pewne cechy - jak umiejętność współpracy czy zdolności organizacyjnej. To sprawia, że wielu z nich łatwiej niż ludzie niezaangażowani społecznie odnajduje się w biznesie, polityce czy innych aktywnościach publicznych" - mówił Fill.

W prywatnych rozmowach szefa KPRM Michała Dworczyka, do których mieli dotrzeć hakerzy, uczestniczyli również: minister zdrowia Adam Niedzielski, szef Centrum Analiz Strategicznych Norbert Maliszewski, dyrektor Rządowego Centrum Legislacji Krzysztof Szczucki, prof. Andrzej Horban, który doradza premierowi ws. COVID-19, doradca premiera ds. ekonomicznych Krzysztof Michalski, wiceszef MSZ Paweł Jabłoński, szef gabinetu politycznego premiera i sekretarz stanu Krzysztof Kubów, a także Anna Wójcik, szefowa biura premiera Mateusza Morawieckiego.

Z naszych informacji wynika, że maile wysyłane z prywatnego adresu były jedną z podstawowych form kontaktu z ministrami, wiceministrami, parlamentarzystami oraz przedstawicielami państwowych spółek. W korespondencji z prywatnego adresu premier poruszał kluczowe tematy polityczne i gospodarcze.

Czytaj też:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
afera mailowahakerzytelegram
Komentarze (592)