ŚwiatMcCain nie wie, kto jest premierem Hiszpanii?

McCain nie wie, kto jest premierem Hiszpanii?

Kandydat Republikanów na prezydenta,
senator John McCain, odmówił odpowiedzi na pytanie
hiszpańskojęzycznego radia z Florydy, czy zaprosiłby do Białego
Domu premiera Hiszpanii Jose Luisa Zapatero.

McCain nie wie, kto jest premierem Hiszpanii?
Źródło zdjęć: © AFP

Przebieg wywiadu sprawiał wrażenie, że senator nie wie kim jest Zapatero, sądząc, że jest to przywódca jednego z krajów Ameryki Łacińskiej.

Podczas wywiadu na antenie Union Radio na Florydzie prowadząca go reporterka zapytała McCaina: Pomówmy o Hiszpanii. Jeśli zostanie pan wybrany na prezydenta, zechce pan zaprosić premiera Zapatero do Białego Domu na spotkanie?.

Republikański senator odpowiedział: Byłbym gotowy spotkać się z tymi przywódcami, którzy są przyjaciółmi i chcą z nami współpracować. A propos, prezydent Meksyku, Calderon, prowadzi twardą walkę z kartelami narkotykowymi.

Reporterka ponowiła pytanie w innej formie: Czy zaproszenie będzie wystosowane do rządu Zapatero?

Szczerze mówiąc, muszę się przyjrzeć stosunkom i priorytetom, ale zapewniam panią, że ustanowię bliższe stosunki z naszymi przyjaciółmi i stawię czoła tym, którzy chcą zaszkodzić Ameryce - odparł McCain.

Na ponowne pytanie, czy oznacza to, że będzie się zastanawiał, czy spotka się z premierem Hiszpanii, padła odpowiedź: Mogę tylko powiedzieć, że mam doświadczenie we współpracy z przywódcami na półkuli (w domyśle: zachodniej), którzy są naszymi przyjaciółmi i w przeciwstawianiu się tym, którzy nimi nie są. Oceniam to na podstawie doniosłości naszych stosunków z Ameryką Łacińską i całym regionem.

Hiszpania jest członkiem NATO i jej wojska uczestniczą w operacji sojuszu w Afganistanie. Zginęło tam już ponad 20 hiszpańskich żołnierzy. W 2004 r. kraj stał się celem jednego z największych ataków Al-Kaidy, w którym zginęło ponad 100 osób.

McCain uchodzi za znawcę spraw międzynarodowych i obronnych. W kampanii wyborczej podkreśla swoje doświadczenie w tej dziedzinie.

Tomasz Zalewski

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)