Matka pomyliła petardę ze świeczką urodzinową
Niedaleko Florencji matka świętującego urodziny 12-latka wzięła petardę za świeczkę i kazała ją umieścić na środku tortu. Kiedy w trakcie składania życzeń petardę zapalono - wybuchła. Rannych jest kilkanaścioro dzieci, wśród nich jubilat.
17.11.2012 13:00
Lokalny dziennik "La Nazione" podał, że w miejscowości Ripoli w Toskanii kobieta wyprawiła w restauracji urodzinowe przyjęcie syna. Petardę pod nazwą "Kobra", której sprzedaż jest zakazana nieletnim, przyniósł jeden z jego kolegów. Jego matka zorientowawszy się, że to groźny ładunek wybuchowy, odebrała go synowi i dała matce jubilata przekonana, że to wyrzuci. Lecz ta w zamieszaniu panującym podczas przyjęcia nie zrobiła tego i biorąc petardę za świeczkę urodzinową z konfetti w środku, dała ją kelnerowi, by umieścił ją na torcie.
Po zapaleniu rzekomej świeczki doszło do eksplozji w chwili, gdy dzieci stały wokół stołu, pozując do zdjęcia. Mali Włosi zostali ranni i poparzeni; najbardziej ucierpiał chłopiec świętujący urodziny, który był najbliżej tortu.
Niektórzy uczestnicy przyjęcia trafili do szpitala. Żadne dziecko nie jest w stanie ciężkim.
Sprawą zajęli się karabinierzy.