Matka nie odpowie przed sądem za uśmiercenie trójki dzieci
Podejrzana o zabójstwo trójki swych dzieci 32-letnia mieszkanka Gromnika (Małopolska) Czesława H. nie odpowie przed sądem za swe czyny. Zdaniem biegłych lekarzy, kobieta wymaga leczenia psychiatrycznego - poinformowano w Prokuraturze Okręgowej w Tarnowie.
25.08.2003 | aktual.: 25.08.2003 16:11
Z opinii lekarzy wynika, że kobieta nie miała świadomości co do znaczenia własnych czynów, nie może więc za nie odpowiadać przed sądem. "Na podstawie opinii lekarskiej prokuratura wystąpi do sądu z wnioskiem o umieszczenie podejrzanej w szpitalu psychiatrycznym na czas niezbędny do leczenia" - powiedziała rzeczniczka tarnowskiej prokuratury Bożena Owsiak. "W tej sytuacji śledztwo w sprawie potrójnego dzieciobójstwa zostanie umorzone" - dodała.
Tragedia wydarzyła się 26 marca w Gromniku (pow. Tarnów), kiedy Czesława H. wrzuciła do rzeki Białej trójkę swych dzieci: 5- letniego Łukasza, 6-letnią częściowo niepełnosprawną Justynę i 9- letnią niepełnosprawną Joannę. W domu pozostał 10-letni niepełnosprawny Tomasz.
Ukrywającą się w nadrzecznych zaroślach matkę odnalazł pies policyjny kilka godzin po tragedii. Pod wpływem urojeń kobieta twierdziła, że jest zarażona wirusem HIV i utopiła dzieci z obawy przed zarażeniem.
Rodzina miała piątkę dzieci, z czego trójka cierpiała na dystrofię mięśni, która ujawniła się dopiero, gdy dzieci miały kilka lat. Matka opiekowała się chorymi dziećmi w domu, mąż był bezrobotny. 3 marca kobieta urodziła kolejne dziecko - syna, którego zostawiła w szpitalu do adopcji.
Rodzina od 1996 r. pozostawała pod opieką gminy. Kobieta otrzymywała stały zasiłek, a także zasiłki celowe i okresowe. Gmina finansowała także dożywianie dwójki dzieci, a od marca 2002 r. cztery razy w tygodniu do domu chodziły opiekunki, by pomóc w pielęgnacji. Konsultacja psychiatryczna, przeprowadzona na prośbę ośrodka po urodzeniu przez kobietę ostatniego dziecka, nie wykazała u niej choroby.