PolskaMatka i jej nienarodzone bliźnięta zmarły przez lekarzy?

Matka i jej nienarodzone bliźnięta zmarły przez lekarzy?

Po trzech latach żmudnego śledztwa do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko dwóm znanym ginekologom z Poznania. Krzysztofowi D. i Arkadiuszowi B. prokurator zarzucił narażenie na utratę życia i zdrowia oraz spowodowanie nieumyślnej śmierci 20-letniej Karoliny Maślanki i jej dwójki nienarodzonych dzieci.

08.01.2010 | aktual.: 11.01.2010 10:29

Sprawa najpierw trafiła do Słupcy, ale po dwóch latach skomplikowane śledztwo przejęła prokuratura w Koninie. Udało się uzyskać opinię biegłych lekarzy z Wrocławia. Przedtem kilka innych ośrodków odmówiło wykonania ekspertyzy w sprawie znanego, poznańskiego profesora.

Co takiego znalazło się w opinii, że prokuratorzy zdecydowali się oskarżyć lekarzy? - Według biegłych lekarze dopuścili się szeregu uchybień. Między innymi nie wykonali specjalistycznych badań, przez co nie mieli informacji o faktycznym stanie zdrowia pacjentki. Efektem była śmierć matki i bliźniąt - mówi prokurator Krzysztof Szczesiak, naczelnik wydziału śledczego konińskiej prokuratury.

Karolina Maślanka chorowała na skazę krwotoczną małopłytkową i miała usuniętą śledzionę. O tym, jak twierdzi jej rodzina, lekarze zostali poinformowani zaraz jak dziewczyna trafiła do kliniki przy ul. Polnej. Z opinii biegłych wynika także, że lekarze nie wykonali tak prostych badań jak USG. Z sekcji zwłok matki i dzieci wynika, że przez 11 godzin żywe jeszcze dziecko przebywało w macicy wraz z martwym płodem. Na cesarskie cięcie zdecydowano się dopiero, gdy serce 20-latki przestało bić.

W sprawie prokuratura przesłuchała ponad 30 świadków, głównie personel medyczny szpitala przy ul. Polnej. Zawiadomienie do prokuratury złożyła pod koniec 2006 r. rodzina zmarłej Karoliny. Jeśli sąd uzna lekarzy za winnych, grozi im nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)