Marsz Tolerancji przejdzie ulicami Krakowa
Grupy z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Czech, Belgii, Holandii i Francji potwierdziły udział w Marszu Tolerancji, który w sobotę przejdzie ulicami Krakowa - poinformowali organizatorzy. Marsz Tolerancji ma być jednym z najważniejszych punktów gejowsko-lesbijskiego Festiwalu Kultura dla Tolerancji, który będzie trwał w Krakowie od czwartku do niedzieli.
21.04.2008 | aktual.: 21.04.2008 22:11
W zamierzeniu organizatorów, marsz ma być "barwnym korowodem zwolenników i zwolenniczek Krakowa otwartego, tolerancyjnego i przyjaznego różnorodności".
Ideą marszu jest to, że jest on marszem otwartym. Wiadomo, że organizowanym w ramach festiwalu gejowsko-lesbijskiego, my tego nie ukrywamy. To jest jednak przede wszystkim marsz dla mieszkańców i mieszkanek Krakowa, takie forum obywatelskie dla zwykłych ludzi - powiedział prezes krakowskiej Fundacji Kultura dla Tolerancji i dyrektor festiwalu, Samuel Nowak.
Dodał, że do udziału w marszu organizatorzy zapraszają także organizacje polityczne, feministyczne i religijne. W Marszu Tolerancji przejdą też politycy i artyści. Udział w nim potwierdzili już m.in. jego stali uczestnicy - posłanka LiD Izabela Jaruga-Nowacka i malarz Wilhelm Sasnal.
Marsz wyruszy w sobotę w południe z Placu Matejki przez Planty na Rynek Główny.
Marsz tolerancji wzbudza jeszcze pewne emocje. W imieniu organizatorów mogę obiecać, że dołożymy wszelkich starań, aby przestrzeń marszu była bezpieczna. Zadbamy o to, żeby każdy czuł się w niej dobrze. Jesteśmy w stałym kontakcie z policją, której dziękujemy za już okazaną pomoc - powiedział rzecznik fundacji, Sebastian Liszka.
Marsz Tolerancji jest organizowany od czterech lat przez Fundację Kultura dla Tolerancji. W ub. roku przeciwnicy marszu próbowali zablokować jego przebieg. Przeszkodzili w tym policjanci, którzy na Rynku Głównym starli się z nimi używając pałek i gazu.
Na ulicach Krakowa pojawiły się już plakaty przeciwników marszu, którzy nazywają imprezę "homoseksualnym barbarzyństwem w Krakowie". Akcja plakatowa jest corocznym protestem Stowarzyszenia im. Piotra Skargi.
Nie zamierzamy nic z tym robić, to się mieści jeszcze jakoś w debacie publicznej. Te plakaty mówią same za siebie i to, co się na nich znajduje, pokazuje, kto tu jest barbarzyńcą tak naprawdę. Nasz plakat projektował Wilhelm Sasnal, więc jeśli porównamy obydwa, to widać różnice - powiedział Samuel Nowak.
Nasze środki finansowe są ograniczone, na cały festiwal mamy niecałe 25 tys. zł. Nie stać nas, tak jak Stowarzyszenia im. Piotra Skargi, na rozklejenie ponad tysiąca plakatów, bo tyle podobno plakatów się pojawiło - dodał.
Honorowy patronat nad Festiwalem Kultura dla Tolerancji objęła Ambasada Królestwa Belgii w Polsce.