Marsz Niepodległości ominie tęczę na pl. Zbawiciela
Żywy mur będzie zatem zbędny? 11 listopada na pl. Zbawiciela złapmy się wszyscy za ręce i pokażmy, że Polska jest krajem, w którym jest miejsce dla różnorodności i tolerancji, a brakuje go dla skrajnego nacjonalizmu, demolowania przestrzeni publicznej i burd - napisali organizatorzy akcji "11 listopada stańmy murem!". Warszawiacy zrzeszają się na Facebooku i chcą własnym ciałem ochronić tęczę. Tumanowicz pomysł żywego muru nazywa „ekscentryzmem lokalnych środowisk lewicowych".
Przed rokiem właśnie podczas Marszu Niepodległości słynna tęcza została podpalona. Do tej pory sprawcy nie zostali złapani. Naprawa konstrukcji oraz jej zabezpieczenia kosztowały ponad 100 tysięcy zł. Zimą zniknęła, aby wrócić na początku maja po remoncie. Jeszcze w tym samym miesiącu doszło do dwóch niegroźnych prób podpalenia. Tęcza ma stać na pl. Zbawiciela do końca 2015 roku. Co się z nią stanie później - jeszcze nie wiadomo.
Więcej na ten temat:
Plaga włamań na warszawskich Włochach. Powstały patrole obywatelskie
11 listopada obrońcy staną murem przy "Tęczy". Dojdzie do przepychanek?
Policja opracowuje system, który będzie chronił życie zatrzymywanych
Plaga włamań na warszawskich Włochach. Powstały patrole obywatelskie
11 listopada obrońcy staną murem przy "Tęczy". Dojdzie do przepychanek?
Policja opracowuje system, który będzie chronił życie zatrzymywanych