Polska"Mamy obowiązek modlitwy za papieża"

"Mamy obowiązek modlitwy za papieża"

Kustosz kalwaryjskiego sanktuarium pasyjno-maryjnego, o. Damian Muskus, jest przekonany, że wizyta Benedykta XVI w tym miejscu z pewnością przyniesie owoce w postaci umocnienia wiary. Zapewnił, że
kalwaryjscy Bernardyni i pielgrzymi będą modlić się za papieża,
zgodnie z jego prośbą.

27.05.2006 | aktual.: 27.05.2006 15:09

W słowie do zgromadzonych Benedykt XVI, podobnie jak przedtem odwiedzający kalwaryjskie sanktuarium Jan Paweł II, poprosił o modlitwę w tym miejscu za siebie oraz Kościół.

Od początku pontyfikatu Benedykta XVI pamiętamy o nim w modlitwie, nie rozgraniczamy tych dwóch papieży. Z pewnością teraz papież nałożył na nas obowiązek modlitwy, tak jak uczynił to Jan Paweł II podczas swojej pierwszej pielgrzymki. To obowiązek, z którego nie możemy się rozgrzeszyć - powiedział o. Damian.

Podkreślił, że trwająca dwukrotnie dłużej niż planowano wizyta Ojca Świętego w Kalwarii wlała w serca zakonników wielką nadzieję i z pewnością przyniesie owoce. Widzę, że wszyscy są przeszczęśliwi - powiedział kustosz, komentując wrażenia swoich współbraci.

Podkreślił, że pielgrzymka Ojca Świętego do Polski ma umacniać w wierze nie tylko Polaków, ale - jak mówił sam Benedykt XVI podczas powitania na lotnisku Okęcie - umacniać wiarę jego samego.

Kalwaria jest takim miejscem, gdzie i wiary i nadziei jest wiele. Ojciec Święty Jan Paweł II mówił, że Kalwaria to jest rezerwuar, skarbiec wiary, nadziei i miłości. Ojciec Święty jest tego świadom, zna te wypowiedzi swojego wielkiego poprzednika i dlatego tutaj przybył - powiedział o. Damian.

Jego zdaniem, spotkanie papieża z wiernymi było tak samo serdeczne i wyjątkowe jak kalwaryjskie spotkania z jego poprzednikiem. Nie było żadnej różnicy. Mieszkańcy Kalwarii i pielgrzymi z wielkim entuzjazmem przyjęli Ojca Świętego Benedykta XVI; przyjęli go jak swojego, bo jest naszym papieżem - powiedział ojciec kustosz.

O. Damian wyraził radość, że Ojciec Święty złamał pierwotny program wizyty i z kaplicy Matki Bożej Kalwaryjskiej, po krótkiej modlitwie, wszedł również na kilka minut do bazyliki Matki Bożej Anielskiej. W kaplicy papież złożył swoje wotum - różaniec, oraz podpisał się w księdze pamiątkowej, na stronie obok wpisu Jana Pawła II sprzed prawie czterech lat.

Do końca nie było wiadomo, czy po wyjściu z kaplicy papież zatrzyma się przed przygotowanym dla niego darem - kopią słynącego cudami obrazu Matki Bożej Kalwaryjskiej. Papież zatrzymał się jendak i przyjął dar. Przygotowaliśmy go już wcześniej. Bardzo nam zależało, żeby taka wierna kopia obrazu znalazła się w apartamencie Ojca Świętego - powiedział O. Damian.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)