Około godz. 18.00 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Proszowicach odebrał telefon od kobiety, która oświadczyła, że z jej studni wydobywa się nieprzyjemny zapach i podejrzewa, iż mogą tam być zwłoki jej 40-letniego syna. Dyżurny natychmiast skierował patrol pod wskazany adres.
Na miejscu okazało się, że w zabudowaniach gospodarczych znajdują się zwłoki 63-latki, która kilkanaście minut wcześniej dzwoniła na komendę. Kobieta najprawdopodobniej popełniła samobójstwo.
Sprawdzono także studnię wskazaną przez kobietę w zgłoszeniu. Jak się okazało, rzeczywiście znajdowały się w niej zwłoki.
Na razie nie ustalono tożsamości ofiary. Ciało zostało przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej, gdzie zaplanowano sekcję. Ma ona odpowiedzieć na pytanie, kiedy i jak doszło do zgonu, oraz potwierdzić tożsamość.
Źródło: Małopolska Policja