Dorota Kania z "ŻW" składała w poniedziałek przed speckomisją wyjaśnienia, w związku ze swoim artykułem z 8 lipca. Powołując się na zeznania "Masy", napisała o powiązaniach mafii z politykami, m.in. z Pawłem Piskorskim. Dziennikarka nie chciała jednak ujawnić źródła swoich informacji, powołując się na tajemnicę dziennikarską.
Według Macierewicza, dowodem na prowokację jest m.in. sprzeczność między tym, co informator przekazał autorce artykułu, a zeznaniami "Masy", w których nie pada nazwisko byłego prezydenta Warszawy. Członkowie speckomisji zapewnili, że w tym tygodniu komisja zakończy tę sprawę.