Maciej Płażyński: tylko komisja wolna od większości rządzących
Jedna sprawa czy będzie ona komisją wiarygodną. Z punktu widzenia opozycji wiarygodna to taka, gdzie nie ma tam większości tych, którzy są przecież posądzeni o udział w całej sprawie, więc w komisji według nas nie powinna mieć większości rządząca partia, bo ta komisja dotyczy ich... - powiedział w Salonie politycznym Trójki przewodniczący Platformy Obywatelskiej Maciej Płażyński odnosząc się do powstającej komisji śledczej, która ma wyjaśnić sprawę rzekomej łapówki, którą Lew Rywin chciał wymusić od Agory
09.01.2003 | aktual.: 09.01.2003 14:03
Jolanta Pieńkowska: Panie marszałku dziś sejmowe komisje sprawiedliwości i ustawodawcza mają zakończyć pracę nad projektem powołania komisji śledczej, która ma wyjaśnić sprawę rzekomej łapówki, którą Lew Rywin chciał wymusić od Agory. Czy sądzi pan, że powstanie taki projekt, który będzie do przyjęcia dla wszystkich klubów?
* Maciej Płażyński:* No mam nadzieję, że tak. Widzę przynajmniej z wypowiedzi zgodę wszystkich klubów na powołanie komisji. To cieszy, dlatego że pierwsze wypowiedzi liderów SLD przede wszystkim raczej były sceptyczne albo niechętne do powołania komisji. Widać SLD policzyło sobie, że i tak to głosowanie przegra i jest, ale bez względu na motywację dobrze, jeśli wszyscy będą za. Komisja chyba zostanie w związku z tym jutro powołana.
Jolanta Pieńkowska: A będzie burzliwa dyskusja nad każdym zdaniem, czym ma zajmować się ta komisja, czy raczej wszyscy przyjmą ten projekt jednogłośnie, po to, żeby ta komisja jak najszybciej zaczęła pracę?
* Maciej Płażyński:* Sądzę, że nie ma co się spierać o uzasadnienie, ono będzie jasne w wypowiedziach posłów, sam zakres pracy wiadomo, czego dotyczy. To chyba ważniejsze, jak komisja będzie później pracowała. Jedna sprawa czy będzie ona komisją wiarygodną. Z punktu widzenia opozycji wiarygodna to taka, gdzie nie ma tam większości tych, którzy są przecież posądzeni o udział w całej sprawie, więc w komisji według nas nie powinna mieć większości rządząca partia, bo ta komisja dotyczy ich...
Jolanta Pieńkowska: Ale mówi się, że ta komisja będzie 10-osobowa i tylko 3 miejsca będą mieli posłowie SLD.
* Maciej Płażyński:* No 3 miejsca, ale jeszcze nie wiadomo jak PSL, jak Unia Pracy, to jednak jest koalicja rządząca, a my tak na dobre będziemy badali udział w tym wszystkim premiera. W związku z tym, jeśli ma to być wiarygodna komisja to przewodniczącym powinien być ktoś z opozycji, bo jest to komisja śledcza, która ma sprawdzić jaką rolę rządzący odgrywali w całej sprawie i ma wyjaśnić, ale rozumiem, że wyjaśnić w sposób bardzo wiarygodny. W interesie premiera jest również w związku z tym to, żeby podkreślać tę wiarygodność chociażby przez to, że nie jest sędzią we własnej sprawie, że nie jego koledzy decydują o tym tylko właśnie decydują posłowie opozycji, no tak chyba powinna funkcjonować policja śledcza.
Jolanta Pieńkowska: Ale z tym, żeby przewodniczącym był ktoś z opozycji mogą być problemy...
* Maciej Płażyński:* No to źle właśnie...
Jolanta Pieńkowska: Czy nie będzie tak, że powołanie tej komisji będzie się ślimaczyć?
* Maciej Płażyński:* Wybór przewodniczącego będzie wyborem składu, a cały skład komisji będzie decyzją większości sejmowej, mam nadzieję, że taka decyzja jutro rano zapadnie i o tyle nam zależy na tym, żeby szefem był ktoś z opozycji, żeby nie było obaw o później jakby rozmywanie całej tej sprawy, o to, że komisja będzie pracowała bardzo skrupulatnie, ale bez specjalnego efektu. Ja mam taką ostrożność, to, że wszyscy mówią, że są za - to nie znaczy, że już wszystko jest świetnie. W związku z tym warto na to patrzeć, warto patrzeć, kto do składu tej komisji będzie przedstawiony przez poszczególne kluby, jak ona będzie pracowała i kto będzie przewodniczącym, a o tym decydują niestety ci, którzy mają większość i niestety są w tej sprawie obwinieni. Przynajmniej przez Lwa Rywina. (Polskie Radio/an)