ŚwiatLitwa: OBWE nie będzie nam mówić co mamy robić

Litwa: OBWE nie będzie nam mówić co mamy robić

Litwa zrealizuje rekomendacje Wysokiego Komisarza OBWE ds. Mniejszości Narodowych Knuta Vollebaeka, ale na swój sposób i nie wszystkie, - zapowiedział premier Andrius Kubilius po spotkaniu z premierem Polski Donaldem Tuskiem.

Litwa: OBWE nie będzie nam mówić co mamy robić
Źródło zdjęć: © PAP | Jacek Turczyk

19.07.2012 | aktual.: 19.07.2012 11:39

- Uzgodniliśmy, że każda ze stron zrealizuje tzw. rekomendacje Vollebaeka, o czym zresztą niejednokrotnie zapewnialiśmy głośnie i publicznie. Zrealizujemy je w zakresie i w sposób, który nie przeczy naszej Konstytucji - oświadczył premier Andrius Kubilius.

OBWE jest zaniepokojone traktowaniem Polaków

Rekomendacje Wysokiego Komisarza OBWE były, miedzy innymi, tematem środowego spotkania premierów Litwy i Polski. Odnosząc się do problematyki mniejszości narodowych, strony podkreślali właśnie istotne znaczenie konsultacji z udziałem Wysokiego Komisarza, licząc przy tym, że pozwolą one na rozwiązanie istniejących problemów.

Polska strona jest gotowa w pełni zrealizować rekomendacje Vollebaeka, o czym niedawno zapewnił minister spraw zagranicznych Polski Radek Sikorski. Wyraził też nadzieję, że Litwa również okaże taką wolę.

- Polska jest gotowa do realizacji tych rekomendacji. Mamy nadzieję, że Litwa, jako europejski kraj też okaże swoją determinację w cywilizowanym traktowaniu mniejszości - powiedział minister.

Od lat te same problemy do rozwiązania

Polacy na Litwie już od ponad 20 lad domagają się praw w zakresie pisowni swoich nazwisk w języku ojczystym, używania podwójnego nazewnictwa w miejscowościach zwarcie zamieszkałych przez mniejszość Polską, czy też o zachowanie polskiej oświaty. Litewskie władze kategorycznie odrzucają dwa pierwsze postulaty, gdyż - jak twierdzą władze w Wilnie - są one sprzeczne z Konstytucją. Tymczasem szkolnictwo polskie ostatnio jest ograniczane przez wprowadzanie nowych regulacji nauczania w języku państwowym w szkołach polskiej mniejszości.

Litwa jest też jedynym krajem unijnym z dużym odsetkiem mniejszości narodowych, w którym nie ma regulacji prawnej kwestii mniejszości narodowych. Stara litewska ustawa o mniejszościach, przyjęta jeszcze u schyłku okresu Litwy sowieckiej, przestała obowiązywać w 2010 roku. Tymczasem nad projektem nowej ustawy kolejne rządy pracują już kilka lat, lecz wciąż nie wiadomo, kiedy ten dokument zostanie ukończony. Tym bardziej nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle projekt nowej ustawy zostanie przyjęty w Sejmie. Kilka wcześniejszych projektów wylądowało w koszu.

Każdy kraj musi sam się zatroszczyć o swoje mniejszości

W Wilnie odbędzie się kolejne posiedzenie działającej przy rządzie Rady Wspólnot Narodowych, na którym zostanie omówiona perspektywa nowych regulacji prawnych. Udział w tym spotkaniu zapowiedzieli premier Andrius Kubilius oraz minister spraw zagranicznych Audronius Azubalis.

- Każdy kraj, każdy rząd sam musi przede wszystkim zatroszczyć się, żeby warunki życia i działalności mniejszości narodowych byłyby najlepsze - mówił wczoraj Andrius Kubilius. Podkreślał też, że z polskim premierem uzgodnili, że relacje bilateralne na poziomie rządów nie mogą stać się zakładnikami zawiłości polityki wewnętrznej.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)