Groby, które Libijczycy obrali sobie za cel należały do obywateli Wielkiej Brytanii, Australii, Nowej Zelandii, Kanady, Indii, RPA i Włoch. Na cmentarzu liczącym około 1000 mogił naliczono ponad 200 połamanych nagrobków. Zostały zniszczone przez kilkudziesięciu młodych mężczyzn, z których część była uzbrojona w karabiny.
Atak skupił się wokół kamiennego krzyża, który jest stałym elementem wszystkich cmentarzy Wspólnoty Brytyjskiej, na którym pochowano przynajmniej 50 żołnierzy. Najbardziej ucierpiały mogiły żołnierzy australijskich.
Napastnicy to najprawdopodobniej salafici, członkowie radykalnego ruchu islamskiego, postulującego powrót do "wiary przodków". Za zajście oficjalnie przeprosił tymczasowy rząd, który przejął władzę po zabiciu Muammara Kadafiego.