Koniec tradycyjnej tacy? Księża mają inną propozycję
Ofiaromaty mogą tak zrewolucjonizować przekazywanie datków na Kościół, jak karty płatnicze zmieniły nasze zachowania na zakupach. Takie urządzenia, które pozwalają na elektroniczne, bezgotówkowe przesłanie pieniędzy, już pojawiają się w polskich kościołach. Mogą sprawić, że podczas mszy nie będzie już po świątyni krążyła taca na monety i banknoty.
Pierwsze ofiaromaty w Polsce pojawiły się w 2019 roku w kościele św. Maksymiliana Marii Kolbego w Mistrzejowicach, archidiecezji krakowskiej. Te nowoczesne urządzenia umożliwiają wiernym przekazywanie datków za pomocą kart płatniczych lub BLIK-a.
Ta innowacja może zmienić nawyki wiernych. Jednym z przykładów całkowitego przejścia na bezgotówkowe datki jest parafia Imienia Jezus w Poznaniu, znana jako Łacina.
Rewolucja w Kościele. Nadchodzi era ofiaromatów
Ksiądz Radek Rakowski, proboszcz tej parafii, podkreśla, że większość ludzi już unika gotówki, więc zmiana nie powinna być problematyczna. - Wierni są regularnie informowani o finansach parafii, co obejmuje zarówno wpływy, jak i wydatki - mówi ks. Rakowski, ujawniając, że jego miesięczna pensja wynosi 4 tys. złotych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeleżały wieki pod mostem. Wyjątkowe odkrycie w stolicy Peru
Ofiaromaty nie wszędzie zastąpią tradycyjną tacę. W archidiecezji lubelskiej urządzenia te pełnią funkcję uzupełniającą. Można je znaleźć w katedrze św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty w Lublinie. Są też w kościołach w Wąwolnicy i Kazimierzu Dolnym.
W Warszawie pierwszy ofiaromat powstał w kościele św. Anny w 2021 roku. Kolejne w parafii Wniebowstąpienia Pańskiego oraz w kościele dominikanów na ul. Freta.
Przeczytaj także: Media: Ukraina zgodziła się na umowę ws. minerałów