Trwa ładowanie...
d4f6vss
30-07-2004 10:42

Leszek Sikorski: służba zdrowia jak worek z dziurawym dnem

Rozumiem ekonomistów, którzy przy okazji funduszy w służbie zdrowia mówią, że jest to wkładanie pieniędzy do worka, z bardzo niepewnym dnem, czy wręcz dziurawym dnem - powiedział w "Salonie Politycznym Trójki" Leszek Sikorski, były minister zdrowia.

d4f6vss
d4f6vss

Kamil Durczok: Panie ministrze, od 40 minut posłowie głosują poprawki do ustawy zdrowotnej. Będą głosować także i taki zapis, by składka zdrowotna już od przyszłego roku była w wysokości 9%. To jest skrajna nieodpowiedzialność, jak mówią ekonomiści, czy przyznanie, że za dzisiejsze pieniądze nie da się skutecznie leczyć?

Leszek Sikorski: Może nie chciałbym używać ostrych słów, bo mógłbym powiedzieć, że to jest i jedno, i drugie. Potrzebne są większe pieniądze. I ta kwota, którą przyniesie podniesiona składka pewnie z grubsza załata dziurę, która jest w systemie finansów ochrony zdrowia. Ale z drugiej strony ja od wielu miesięcy dopominałem się; i w pracach zespołu międzyresortowego minister finansów był zobligowany do przedstawienia średnioterminowej projekcji możliwości finansowania systemu ochrony zdrowia nie tylko ze składki, ale z tej, która wynika z możliwości budżetu, z projektowania budżetu chociażby dla ministra zdrowia. Była podejmowana nie raz dyskusja na ten temat. Choćby przy okazji rozwiązania problemu ustawy tak zwanej 203, która według różnych szacunków powinna kosztować około 3 miliardów złotych. I wówczas nie było takich wyliczeń, nie było takich możliwości i nikt na ten temat poważnie nie chciał rozmawiać ucinając dyskusje, że nie ma pieniędzy.

Kamil Durczok: Panie ministrze, ale teraz jest tak, że ta propozycja wieczorem została przegłosowana. Premier przeciw, minister przeciw, ekonomiści przeciw. A jak pan pamięta w sejmie pojawiły się propozycje nawet 11% składki na ubezpieczenie zdrowotne.

Leszek Sikorski: Ja myślę, że tu jest potrzebny rozsądny kompromis. Nikt, patrząc na rachunki w ochronie zdrowia i patrząc na to, że wydajemy zdecydowanie mniej, niż inne kraje na ochronę zdrowia, nie może zaprzeczyć, że pieniędzy jest za mało. Z drugiej strony, jeśli się nie dokona programu restrukturyzacyjnego, chociażby tego, który jest zapisany w leżącej od listopada ustawie o pomocy publicznej i restrukturyzacji zakładów opieki zdrowotnej. Czyli krótko mówiąc, jeśli się nie zapewni uszczelnienia systemu i nie pokaże się, jak te pieniądze będą spożytkowane, żeby był efekt, przede wszystkim efekt zdrowotny, to oczywiście rozumiem ekonomistów, którzy mówią, że jest to wkładanie pieniędzy do worka, z bardzo niepewnym dnem, czy wręcz dziurawym dnem.

d4f6vss
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4f6vss
Więcej tematów