"Lech Kaczyński okrył mrokiem stosunki Rosja - Zachód"
Prezydent Polski wywołał głośny międzynarodowy skandal, który okrył mrokiem i tak już napięte stosunki między Rosją a Zachodem - pisze dziennik "Wriemia Nowostiej", komentując środowy wywiad Lecha Kaczyńskiego dla Reutersa. O wypowiedzi polskiego prezydenta na temat negocjacji między Rosją i Unią Europejską, a także rozszerzenia NATO o Ukrainę i Gruzję, piszą wszystkie piątkowe gazety moskiewskie.
11.04.2008 | aktual.: 11.04.2008 11:09
"Polska pomściła Ukrainę i Gruzję" - tytułuje swój materiał rządowa "Rossijskaja Gazieta". "Prezydent Polski szantażuje Unię Europejską" - wybija z kolei "Niezawisimaja Gazieta". "Nowe ultimatum Kaczyńskiego" - wtóruje im "RBK-daily". Tylko "Kommiersant" uspokaja: "Prezydentowi Polski rozdmuchano weto. Lechowi Kaczyńskiemu przypisano szantażowanie Rosji".
"Wriemia Nowostiej" podkreśla, że "Lech Kaczyński próbował (w czwartek) złagodzić skutki swojej elokwencji", jednak "dyplomatyczne manewry polskiego kierownictwa nie mogą ukryć tego, co najważniejsze - zainteresowania Warszawy posuwaniem się NATO na Wschód".
Dziennik odnotowuje, że "apel Warszawy o wywarcie presji na Moskwę, by pogodziła się z rozszerzeniem NATO na Wschód, wywołał radość w Tbilisi i Kijowie".
Również "Niezawisimaja Gazieta" ocenia, że czwartkowe dementi Kaczyńskiego nie zmienia istoty jego stanowiska, wyrażonego w wywiadzie".
Dziennik konstatuje, iż wypowiedź polskiego prezydenta "praktycznie dezawuuje stanowisko premiera Donalda Tuska". "Wszak szef rządu w ostatnim czasie niejednokrotnie publicznie zapewniał, że po uregulowaniu problemu eksportu polskiej produkcji rolnej do Rosji, Warszawa nie będzie przeszkadzała rozmowom UE-Rosja" - przypomina "Niezawisimaja Gazieta".
Z kolei "Rossijskaja Gazieta" pisze, iż "wygląda na to, że język ultimatum staje się wizytówką Polski". Dziennik zauważa też, że Polsce pomyliły się interesy narodowe i ogólnoeuropejskie.
"Wspólnota europejska, zgrzytając zębami, przełknie polską pigułkę, aby mieć jak najmniej wspólnego z tym nie chcącym przestrzegać elementarnych norm przyzwoitości krajem" - prognozuje "Rossijskaja Gazieta".
Według dziennika, "jest jednak szansa - choć niewielka - że Polska przestanie być 'postrachem' dla Starego Kontynentu; że wróci do cywilizowanych form dialogu". "Nadzieje na taki rozwój wydarzeń wielu w Brukseli łączy z dojściem do władzy premiera Donalda Tuska" - wyjaśnia "Rossijskaja Gazieta".
W ocenie dziennika, "wypowiedzi prezydenta, który wysunął kolejne ultimatum wobec zjednoczonej Europy, mogły mieć na celu zrobienie na złość premierowi, próbującemu znormalizować zepsute przez poprzedni gabinet relacje z Brukselą".
Natomiast "RBK-daily" wskazuje, że choć następnego dnia Lech Kaczyński próbował złagodzić swój wypad pod adresem Rosji, "eksperci uważają go za kolejny dowód, iż weto Polski od początku było związane nie z dopuszczeniem mięsa na rosyjski rynek, lecz z problemami geopolityki".
Dziennik, partner niemieckiego "Handelblatt", zwraca też uwagę, że "w aparacie premiera Polski Donalda Tuska oświadczenia Kaczyńskiego nie komentowano".
"Polska przeżywa wiosenne przesilenie" - tak zamieszanie wokół wypowiedzi prezydenta Kaczyńskiego kwitują "Izwiestija".
Jerzy Malczyk