Kuratorium Oświaty: szkoły w Podlaskiem przygotowane do przyjęcia 6-latków
Szkoły w województwie podlaskim są dobrze przygotowane do przyjęcia sześciolatków - ocenia Kuratorium Oświaty w Białymstoku. Kuratorium sprawdza wszystkie zgłaszane nieprawidłowości.
W Białymstoku odbyła się konferencja dotycząca wyników kontroli szkół wymienionych w opracowaniu "Szkolna rzeczywistość" przygotowanym przez stowarzyszenie Ratuj Maluchy.
W opracowaniu znalazło się 178 szkół z całego kraju, w tym trzy szkoły podstawowe z województwa podlaskiego: dwie z Białegostoku i jedna z Augustowa.
Zastępca kuratora oświaty w Białymstoku Wiesława Ćwiklińska powiedziała, że zgłoszone nieprawidłowości dotyczyły przede wszystkim nadmiernej liczby dzieci w klasach, a w Augustowie m.in. braku przerw oraz lekcji wychowania fizycznego.
Po kontroli okazało się, że zarzuty wobec szkoły w Augustowie były bezzasadne. Natomiast po kontroli w dwóch białostockich szkołach, gdzie zarzut dotyczył liczby dzieci w klasach (31 uczniów), kuratorium wydało zalecenia, by dyrektorzy w miarę możliwości zmniejszyli liczebność klas.
Jak powiedział dyrektor Szkoły Podstawowej nr 49 w Białymstoku Tomasz Blecharczyk, nie wszystkie oddziały klas pierwszych w szkole są przepełnione. Powiedział, że ma administracyjną możliwość przeniesienia dzieci z klas, gdzie jest 31 uczniów. Dlatego zamierza rozmawiać z rodzicami, czy nie chcieliby przenieść swoich dzieci do innych klas, choć - jak dodał - nie będzie to łatwe, bo niektórzy rodzice wybierali daną klasę ze względu na nauczyciela.
Obecna na konferencji mama sześcioletniej Amelii, która w tym roku rozpoczęła naukę w Szkole Podstawowej nr 4 w Białymstoku, powiedziała, że problemem w szkole są właśnie zbyt liczne klasy. Uważa, że jej dziecko jest "na przegranej pozycji", bo grupa dzieci jest duża; "jedne pracują szybciej, drugie wolniej". Jej zdaniem do każdego sześciolatka powinno podchodzić się indywidualnie.
W Podlaskiem działa ponad 400 szkół podstawowych. W ostatnich latach Kuratorium Oświaty w Białymstoku przeprowadziło wizytacje w ponad 140 z nich, na które złożyły się m.in. wizyty w szkołach, ankiety skierowane do rodziców, a także rozmowy z uczniami. Wynika z nich, że rodzice pozytywnie oceniają warunki naukowe w szkołach, a dzieci czują się w nich bezpiecznie.
Zdaniem Ćwiklińskiej szkoły są przygotowane na przyjęcie sześciolatków. Mówiła, że samorządy podejmują też działania, aby te szkoły były przygotowane jeszcze bardziej. Chodzi przede wszystkim o doposażenie i wyposażenie szkół. Dodała, że problem z liczebnością klas rozwiąże się w momencie wejścia w życie nowej ustawy, która mówi, że w klasie może być do 25 uczniów.