W ubiegłym tygodniu zadłużone mieszkanie po raz pierwszy trafiło na licytację. Lokal wart 240 tys. zł można było kupić za trzy czwarte wartości. Nie było chętnych.
Następna licytacja odbędzie się w czerwcu. Do tego czasu zadłużona lokatorka ma możliwość uregulowania całości wierzytelności.
Zastępca prezesa SM "Czuby" Adam Ziółek wyjaśnił "Dziennikowi Wschodniemu", że licytacja razem z lokatorem to najprostszy sposób na odzyskanie długu. Nie trzeba przeprowadzać eksmisji i szukać lokalu zastępczego.
Źródło artykułu: WP Wiadomości