PolskaKubeł zimnej wody dla samorządowców i sportowców, czyli #IceBucketChallenge

Kubeł zimnej wody dla samorządowców i sportowców, czyli #IceBucketChallenge

W Polsce i na świecie zapanowało szaleństwo na punkcie Ice Bucket Challenge. Do pożytecznej zabawy dołączyli także dolnośląscy samorządowcy i sportowcy.

Kubeł zimnej wody dla samorządowców i sportowców, czyli #IceBucketChallenge
Źródło zdjęć: © youtube.com

28.08.2014 | aktual.: 29.08.2014 13:03

Ice Bucket Challenge to akcja, która w przeciągu kilku tygodni podbiła Internet. Zasady są proste: osoba wylewa na siebie kubeł zimnej wody i nominuje kolejne osoby do wykonania tego zadania. Przy okazji wpłaca określoną kwotę na rzecz organizacji walczących z SLA - stwardnieniem bocznym zanikowym. Jeśli nominowany nie podejmie wyzwania w ciągu 24 godzin, kwota, którą musi zasilić konto organizacji wzrasta. W amerykańskiej wersji zabawy było to kolejno 10 i 100 dolarów.

Warto więc zauważyć, że akcja nie polega jedynie na bezcelowym wylaniu sobie na głowę wiadra lodowatej wody, a jest przy okazji szansą na pomoc ciężko chorym na stwardnienie zanikowe boczne osobom.

W pożytecznej zabawie udział wzięli także samorządowcy z Dolnego Śląska. Choć na kubeł zimnej wody odważył się jak dotychczas tylko prezydent Legnicy, to wszyscy deklarują pomoc chorym na SLA. Do nietypowego wyzwania prezydenta Legnicy, Tadeusza Krzakowskiego, wyznaczył prezes stowarzyszenia Tylko Miedź.

Na Krzakowskiego wylano cztery wiadra wody. Prezydent przekazał również pieniądze na fundację pomagającym chorym na SLA, choć nie chce zdradzać kwoty.

Tadeusz Krzakowski nominował do wyzwania prezydenta Wrocławia, Rafała Dutkiewicza, wicemarszałka województwa dolnośląskiego, Radosława Mołonia, oraz całą drużynę Miedzi Legnica.

Prezydent Wrocławia zrezygnował z lodowatej kąpieli, a na Twitterze napisał: "Przelewam, nie oblewam. Dziękuję za nominację, była okazją, by wesprzeć akcję Zatrzymajmy SLA" i dodał zdjęcie z dowodem wpłaty i szklanką wody z lodem.

Wyzwania nie podjął również Radosław Mołoń, który podobnie jak prezydent Dutkiewicz, sfotografował się z dowodem wpłaty na rzecz organizacji charytatywnej walczącej z SLA i nieco większym naczyniem niż prezydent - wiadrem pełnym wody.

Jako jedyni na nominację Krzakowskiego odpowiedzieli piłkarze Miedzi Legnica. W strażaka, który oblał zawodników strumieniem lodowatej wody wcielił się trener drużyny, Wojciech Stawowy. "Miedzianka" przekazała także pieniądze na rzecz Stowarzyszenia Dignitas Dolentium, które zajmuje się pomocą chorym na SLA.

Stowarzyszenie wsparli także Sebastian Mila, piłkarz Śląska Wrocław i nominowany przez niego trener "Zielono-Biało-Czerwonych", Tadeusz Pawłowski. Obaj panowie podjęli wyzwanie i na ich głowy spłynęły litry lodowatej wody.

W ich ślady poszły także siatkarki Impelu Wrocław, które dokonały wpłaty na rzecz Dignitas Dolentium i rzuciły wyzwanie m.in. koszykarzom wrocławskiego Śląska.

Stowarzyszenie Dignitas Dolentium notuje nieustanne od kilkunastu dni wpłaty na konto. Rekordowy okazał się wtorek, 26 sierpnia, kiedy na rachunek Stowarzyszenia wpłynęło ponad 25 tys. zł.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)