Krzysztof Bosak o koalicji z PiS: "W demokracji nie wyklucza się niczego"
W demokracji w długiej perspektywie nie wyklucza się niczego; czas na jakiekolwiek rozmowy będzie po wyborach parlamentarnych - powiedział w rozmowie z "Super Expressem" Krzysztof Bosak. Chodzi o ewentualną koalicje z PiS.
Krzysztof Bosak zapytany o to, czy wyklucza koalicję z PiS, stwierdził, że jedna odpowiedź jest PR-owa i brzmi: "nie ma takiego tematu".
A druga bardziej prawdziwa: - W demokracji w długiej perspektywie nie wyklucza się niczego. Czas na jakiekolwiek rozmowy będzie po wyborach parlamentarnych. A one odbędą się w 2023 roku. Najbliższe 2,5 roku rządzenia PiS będzie chciało wykorzystać na eliminację problemu, jakim jest dla niego Konfederacja. Będą to ruchy obliczone na rozmiękczenie naszej bazy wyborczej (...) i żeby rozbić naszą sejmową jedenastkę. Ale jesteśmy zahartowani i nie damy się - stwierdził Bosak.
Koalicja Konfederacji z PiS? "To perspektywa lat"
Bosak podkreślił, że Konfederacja nigdy nie wejdzie do koalicji z PiS na takich warunkach jak LPR (Liga Polskich Rodzin) w 2005 roku. Wtedy Liga weszła do rządu, nie mając żadnego wpływu na media, na resorty siłowe, dostając w zasadzie jedno ministerstwo. Jeśli po wyborach Konfederacja będzie miała silną pozycję, to wtedy w takie negocjacje można wejść. Ale to perspektywa lat. Na razie musimy się umacniać - powiedział Bosak.
Czytaj też: Koronawirus. Raport z frontu, dzień piąty. Po omacku
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl