Krucha Europa Środkowo-Wschodnia
Kryzysy polityczne w Budapeszcie, Warszawie i Pradze pokazują, jak krucha jest Europa Środkowo-Wschodnia - donosi prestiżowy ekonomiczny włoski dziennik "Il Sole-24 Ore".
Dziennik podkreśla, że "dwa lata po rozszerzeniu Unii na wschód demokracje w Europie Środkowej płacą za niezwykły, ale zarazem zawrotny proces wstąpienia do UE".
Gazeta zauważa, że "polityczne turbulencje, nie zawsze wynikające z problemów ekonomicznych, wstrząsają trzema czołowymi krajami tej części Europy" - Węgrami, Polską i Czechami.
"Budapeszt buntuje się przeciwko premierowi - kłamcy; Warszawa udowadnia, że nie może znieść politycznej alchemii ultrakatolickiej i nacjonalistycznej prawicy bliźniaków Kaczyńskich i pogrąża się w kryzysie, który może doprowadzić do przyspieszonych wyborów; Praga od czerwca czeka na rząd" - tak sytuację podsumowuje dziennik.
Wyraża następnie opinię, że "zdumiewająca, przyspieszona modernizacja pozostawiła organizmy słabe i podatne na wirus populizmu i demagogii".
"Gospodarki rozwijają się - to prawda, ale słabość polityczna nie pozwala na wprowadzenie koniecznych reform" - stwierdza "Il Sole- 24 Ore" dodając, że konsekwencją tego jest również odłożenie terminu wejścia do strefy euro.
Według gazety jest to "zimny prysznic realizmu po wielkim upajaniu się słowami", o czym zdaniem komentatora warto pamiętać przed wejściem Bułgarii i Rumunii do Unii.
Sylwia Wysocka