"Seksualne" interwencje policji krakowskiej
Dwie nietypowe interwencje podjęli krakowscy policjanci. Zatrzymali 50-latka, który obnażył się przed pięcioma nastolatkami, a także 20-letniego, nietrzeźwego Anglika, który w stanie seksualnego pobudzenia gonił młodą kobietę - poinformowała kom. Sylwia Bober-Jasnoch z małopolskiej policji.
Pierwsze zdarzenie miało miejsce w Nowej Hucie w czwartek wieczorem. 50-latek podszedł do pięciu dziewczyn siedzących na ławce, pokazał im, co nosi w spodniach i odszedł. Dziewczyny postanowiły, że nie darują mu tego i wezwą policję. By móc wskazać funkcjonariuszom winowajcę ruszyły za nim w pościg. Ten zaczął im grozić, a nawet uderzył jedną z nich.
Mężczyznę ściganego przez grupę kobiet zauważyli i zatrzymali policjanci z przypadkowo przejeżdżającego radiowozu. 50-latkowi postawiono zarzut wybryku nieobyczajnego, za co grozi mu do 1,5 tys. zł grzywny, ograniczenie wolności lub kara aresztu.
Późną nocą, z czwartku na piątek, wracająca do domu młoda kobieta usłyszała w centrum Krakowa, że ktoś za nią biegnie. Gdy się obejrzała zobaczyła częściowo roznegliżowanego młodego mężczyznę. Złapał ją, zaczął dotykać i usiłował rozebrać, szepcząc coś w obcym języku, a w końcu ją uderzył. Kobieta zaczęła krzyczeć i wymierzyła napastnikowi kilka ciosów.
Dziewczynie udało się uciec, ale mężczyzna był tak zdesperowany, że zaczął biec za nią. W tym momencie pojawiło się dwóch mężczyzn, którzy ruszyli uciekającej na pomoc. Ponieważ napastnik był agresywny i, złapany, jak lew walczył o swoją wolność, niezwykle przydatna okazała się budka telefoniczna, w której mężczyzna został zamknięty i oczekiwał na przyjazd policjantów - powiedziała Sylwia Bober-Jasnoch.
Zatrzymanym okazał się 20-letni Anglik, który resztę nocy spędził nie, jak chciał, w ramionach kobiety, lecz w izbie wytrzeźwień.