Kraków: dźgnął nożem przypadkowego 21-latka. Sąd utrzymał wyrok dożywocia
Krakowski Sąd Apelacyjny podtrzymał karę dożywocia dla 41-letniego Damiana S. Mężczyzna dwa lata temu na krakowskim Kazimierzu dźgnął nożem 21-latka. Chłopak zmarł.
Ta sprawa przez wiele miesięcy bulwersowała mieszkańców Krakowa. Późnym wieczorem 3 stycznia 2017 roku kilku napastników dotkliwie pobiło Damiana S. Mężczyzna wrócił do lokalu, w którym pracował jako kucharz, wziąl nóż i wrócił na miejsce zdarzenia z zamiarem zemsty. Zobaczył stojącego do niego tyłem 21-latka i sądząc, że był on jednym z napastników dźgnął go nożem. Ostrze przebiło serce i płuco. Młody mężczyzna, który - jak się okazało - był przypadkowym przechodniem i nie miał nic wspólnego z bójką - zmarł.
Pod koniec marca ubiegłego roku sąd I instancji skazał Damiana S.na karę dożywotniego pozbawienia wolności. Mężczyzna został też zobowiązany do zapłacenia rodzicom ofiary po 200 tys. zł zadośćuczynienia.
Od tej decyzji odwołał się obrońca Damiana S. Podczas czwartkowej rozprawy wskazywał m.in. na niewspółmierność kary oraz podkreślał, że zabicie chłopaka nie było bezpośrednim zamiarem jego klienta. W ocenie reprezentującego, sąd pierwszej instancji nie uwzględnił żadnych okoliczności łagodzących, takich jak np. silne wzburzenie po tym, jak został on napadnięty i pobity.
Prokurator nie zgodził się z tymi argumentami. Pełnomocnik rodziny podkreślił, że napastnik nie dał ofierze żadnych szans na ratunek, a linię obrony uznał za wybiórczą.
Sąd apelacyjny podtrzymał wyrok sądu I instancji. - W ocenie sądu odwoławczego wymierzona oskarżonemu kara jest sprawiedliwa, zasłużona, celowa. Uwzględnia - bo sąd też musi wziąć to pod uwagę, chociaż nie jest to przesądzające - społeczne poczucie sprawiedliwości i bezpieczeństwa - brzmi fragment uzsadnienia wyroku sądu apelacyjnego.
Wyrok jest prawomocny.
Źródło: rmf24.pl