Złodziej przemieszczał się po oddziałach, wykorzystywał nieuwagę pacjentów i kradł ich portfele, przechowywane zwyczajowo w szufladach nocnych szafek. Zabierał jedynie pieniądze. Dokumenty wyrzucał do strumienia, przepływającego w pobliżu szpitala.
Policjanci ustalili, że mężczyzna buszował po szpitalu co najmniej od dwóch miesięcy. Wpadł na gorącym uczynku, w momencie gdy ukradł portfel z torebki kobiety, która w tym czasie była ze swoim dzieckiem w pokoju zabiegowym.
Zatrzymany ma bogatą przeszłość kryminalną. Teraz grozi mu pięć lat więzienia za kradzież pieniędzy i dodatkowe dwa lata za niszczenie dokumentów, które kradł wraz z portfelami.
