Koronawirus. Zakaz jedzenia i picia w miejscach publicznych. Grożą mandaty
Koronawirus w Polsce. Wzrost liczby zakażeń spowodował, że w Polsce zaczęły obowiązywać nowe obostrzenia. Czy w przestrzeni publicznej można jeść i pić?
13.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:09
Koronawirus. Zakaz jedzenia i picia w miejscach publicznych
Codziennie ministerstwo zdrowia informuje o dużych dobowych wzrostach liczby zakażonych koronawirusem. We wtorek było to 5 068 nowych przypadków. W związku z tym już kilka dni temu polski rząd wprowadził szereg nowych obostrzeń, które mają zahamować wzrost liczby zakażeń i rozwoju epidemii koronawirusa.
Jednym z nowych obostrzeń jest zakaz jedzenia i picia w przestrzeni publicznej, który wynika z obowiązku zasłaniania ust i nosa zarówno w otwartej, jak i zamkniętej przestrzeni. Głos na ten temat zabrał Główny Inspektorat Sanitarny. Jedno z pytań na stronie internetowej urzędu dotyczyło właśnie jedzenia i picia w publicznej przestrzeni.
Koronawirus. Grożą wysokie mandaty
"Nakaz zasłaniania ust i nosa obowiązuje wszystkich, którzy znajdują się na ulicach, w urzędach, sklepach czy miejscach świadczenia usług oraz zakładach pracy. Nie zawiera on odstępstw dotyczących spożywania posiłków, lodów, gofrów, hot dogów etc. w miejscach objętych nakazem noszenia maseczek" - czytamy na stronie GIS.
Nie ma jednak przepisów dotyczących zakazu prowadzenia działalności gastronomicznej na wynos. Po odebraniu posiłku nie możemy go jednak skonsumować na zewnątrz, co wiązałoby się ze zdjęciem osłony ust i nosa. Za złamanie tego przepisu grożą wysokie mandaty, wynoszące nawet 500 złotych. Policja w tej sprawie prowadzi radykalną politykę i częściej karze mandatami niż stosuje pouczenia.