Koronawirus w Polsce. Janusz Cieszyński: Składamy sprostowanie do Michnika i Kurskiego
- Składamy sprostowanie do panów Michnika i Kurskiego ws. artykułu opublikowanego w "Gazecie Wyborczej" - zapowiedział minister Janusz Cieszyński. Jak dodał, resort złoży też zawiadomienie do prokuratury ws. plakatów, które pojawiły się w przestrzeni publicznej.
- W artykule "Gazety Wyborczej" znalazły się nieprawdziwe informacje ws. zakupów Ministerstwa Zdrowia i kontroli CBA. Złożymy sprostowanie do panów Michnika i Kurskiego - zapowiedział minister Cieszyński.
Koronawirus w Polsce. Janusz Cieszyński o zarzutach "GW"
Jak zaznaczył minister Cieszyński, Ministerstwo Zdrowia kupowała sprzęt zgodnie z obowiązującymi cenami. - Nieprawdą jest, że kupowaliśmy sprzęt po kosztach. Wszystkie informacje są podane do publicznej wiadomości. W sprawie Łukasza G. weszliśmy na drogą sądową - podkreślił. - Podobne kroki podejmiemy wobec marszałka Piotra Zgorzelskiego, jeżeli do godziny 13 nie przeprosi za swoje słowa ws. rzekomych machlojek ministra Szumowskiego - dodał.
Treść sprostowania Ministerstwo Zdrowia opublikowało chwilę przed godziną 14. "Ministerstwo Zdrowia w reakcji na treść materiału pt. "Zdemaskowani. Część 2. Nowe fakty o skandalu w ministerstwie zdrowia", zwraca się do redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej" o publikację poniższego sprostowania" - czytamy w tweecie resortu.
Minister odniósł się też do kwestii plakatów, które pojawiły się w przestrzenni publicznej. - Zgłosimy też do prokuratury hejterską akcję, czyli plakaty, które uderzały w ministra Szumowskiego - zapowiedział Janusz Cieszyński. Chodzi o plakaty "Ewangelia wg Łukasza Sz.", które pojawiły się na kilku warszawskich przystankach.Plakaty przedstawiały postać ministra zdrowia w stroju Zakonu Kawalerów Maltańskich.
Koronawirus w Polsce. Janusz Cieszyński o sytuacji w kraju
Polityk odniósł się też do kwestii związanych z przywracaniem roli szpitalom, które zostały przekształcone na jednoimienne. Chodzi tu o lekarzy, którzy wrócą teraz do normalnych zajęć. - Ich dodatki były wypłacone w ramach dotacji z Ministerstwa Zdrowia. To pieniądze, których celem było zaopatrzenie osób walczących na pierwszej linii walki z epidemią - podkreślił.
Jak zaznaczył, Ministerstwo Zdrowia bardzo dokładnie przedstawia wszystkie dane finansowe dotyczące epidemii. - NFZ będzie wyjaśniał ewentualne nieścisłości związane z wypłatami dla medyków. Podkreślam, każdy, kto pracował w szpitala zakaźnych, dostał należne mu wynagrodzenie - tłumaczył minister Janusz Cieszyński.
- Nie ma możliwości, by osoba, która pracowała z pacjentami zakażonymi koronawirusem, nie dostała odpowiedniego wynagrodzenia. Podejmiemy wszystkie kroki w tej sprawie - zaznaczył wiceminister zdrowia.
Masz newsa? Daj znać na dziejesie.wp.pl. Czekamy na zdjęcia, nagrania oraz informacje!