Trwa ładowanie...
14-07-2003 05:25

Kopuła wulkanu Montserrat załamała się

Wulkan na wyspie Montserrat na Karaibach uaktywnił się podczas weekendu. Załamała się duża część jego kopuły, a kolejne erupcje wzbiły na wysokość kilkunastu kilometrów tysiące ton popiołu i kamieni, blokując loty.

Kopuła wulkanu Montserrat załamała sięŹródło: AFP
d240lh4
d240lh4

Gruba na kilka centymetrów warstwa popiołów wulkanicznych ponownie przykryła znaczną część wyspy, pod ciężarem materiału wulkanicznego załamały się dachy niektórych domów, gałęzie drzew. Nie zanotowano ofiar w ludziach, jedyny wypadek śmiertelny, spowodowany został nieuwagą kierowcy przy słabej widoczności, a nie bezpośrednio erupcją, jak początkowo sądzono.

Po załamaniu się części kopuły od strony doliny rzeki Tar, po zboczach spłynęły rzeki błota, dosięgając najbliższych miejscowości u podnóży wulkanu. Większość z nich została ewakuowana już w październiku ub. roku, po pierwszych sygnałach zmian u wierzchołka stożka.

Mieszkańcom bardziej oddalonych części karaibskiej wyspy zalecono pozostawanie w domach bądź używanie masek, dla ochrony dróg oddechowych.

Z powodu zagrożenia i złej widoczności towarzystwa lotnicze odwołały dziesiątki lotów w rejonie Antyli, m.in. na trasach prowadzących na wyspy St.Thomas, St.Maarten, Anguilla, Gwadelupa, Dominica, St.Kitts.

Wulkan na wyspie Montserrat przebudził się po czterech wiekach uśpienia w 1995 roku, zabijając wówczas 19 osób. Powtarzające się od tego czasu erupcje zmusiły do ucieczki wielu mieszkańców. Z 11 tys. mieszkańców na wyspie o powierzchni 100 km kwadratowych pozostało obecnie 5000 osób.

d240lh4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d240lh4
Więcej tematów