Konserwy z fasolką, flaczkami i bigosem. A w środku narkotyki
Mundurowi z Centralnego Biura Śledczego Policji zatrzymali 61-letniego mężczyznę, który przemycał narkotyki w konserwach opisanych m.in. jako flaczki czy bigos. Narkotyki miały trafić do Polonii mieszkającej w Wielkiej Brytanii.
Od dłuższego czasu do policjantów CBŚP docierały informacje, że niektórzy Polacy, mieszkający na Wyspach Brytyjskich, przemycają narkotyki korzystając z rejsowych połączeń autobusowych. Narkotyki były regularnie rozprowadzane wśród miejscowej Polonii.
Dlatego właśnie policjanci CBŚP wraz z funkcjonariuszami Izby Celnej w Warszawie przeprowadzili pod Pałacem Kultury i Nauki działania, w trakcie których dokonano kontroli bagażu i nadanych przesyłek w jednym z rejsowych busów. Uwagę funkcjonariuszy zwróciła przesyłka, w skład której wchodziły między innymi konserwy. Etykiety na tych puszkach nie zawierały standardowych informacji o produkcie, producencie i terminie przydatności do spożycia.
Bigos, fasolka po bretońsku i flaczki warszawskie z amfetaminą
Puszki nafaszerowane były pakietami z amfetaminą, a dla zakamuflowania faktycznej zawartości konserw pakiety były obsypane mieszaniną kawy, pieprzu i soli. W sumie w puszkach zabezpieczono blisko kilogram narkotyku. Funkcjonariusze zatrzymali 61-letniego nadawcę przesyłki.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła zatrzymanemu mężczyźnie zarzut usiłowania przemytu znacznych ilości narkotyków, za co grodzi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności. Okazało się też, że zatrzymany poszukiwany jest czterema listami gończymi. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.