Komornik w związku działkowców
To szok i tragedia dla miliona
działkowiczów w całej Polsce. Komornik opróżnia bankowe
konta Polskiego Związku Działkowców we wszystkich okręgach. Są na
nich pieniądze ze składek - pisze "Express Bydgoski".
24.02.2005 | aktual.: 24.02.2005 07:53
Wybrał już ponad 2 miliony złotych z banków Gospodarki Żywnościowej, Śląskiego, Handlowego, Ochrony Środowiska i PeKaO. Zabiera się za konta w banku Millennium. Egzekwuje dług wartości około 4 mln zł.
Wierzycielem jest Beata N., która 28 grudnia ub.r. wygrała w Sądzie Apelacyjnym w Poznaniu proces przeciw PZD o zapłatę za bezumowne korzystanie z gruntu, na którym 35 lat temu powstał poznański POD im. 23 Lutego. Wprawdzie działkowcy wystąpili o kasację wyroku, ale to nie wstrzymuje komorniczej egzekucji. Istnieje uzasadniona obawa, że komornik wejdzie na konta bankowe poszczególnych ogrodów działkowych.
- Pani N. wielokrotnie zapowiadała przeprowadzenie egzekucji ze wszystkich możliwych składników majątkowych PZD - przypomina prezes Krajowej Rady, PZD Eugeniusz Kondracki. Czym mogłaby się skończyć taka egzekucja? - Likwidacją ogrodów działkowych w całej Polsce - zgodnie twierdzą prezesi bydgoskiego i toruńsko- włocławskiego okręgu PZD.
Na terenie Kujawsko-Pomorskiego jest 461 ogrodów użytkowanych przez 60 tysięcy działkowiczów. Jeśli komornik zabierze z kont pieniądze przeznaczone na prąd, wodę i wywóz śmieci, nastąpi kataklizm: samolikwidacja ogrodów.
Krajowa Rada PZD wystosowała do swoich członków apel o solidarną pomoc w spłacie zobowiązań. Zwłaszcza, że niektóre zarządy okręgowe przeniosły pieniądze do innych banków, uciekając przed egzekucją. Na nic się to zdało, bo od długu uciec się nie da, a każdy dzień zwłoki w jego spłacie to 934 zł dodatkowych odsetek. Prawdopodobnie dziś lub jutro PZD podejmie próbę spłaty długu - pisze "Express Bydgoski". (PAP)