Fakt, że jest poszukiwana za przestępstwo, wyszedł na jaw, gdy odbierała tam zasiłek dla bezrobotnych - poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Białymstoku Adam Kozub.
W przyszłym roku zarzucany jej czyn uległby przedawnieniu. Po przewiezieniu do Polski kobieta została oskarżona o udział w rozboju dokonanym w 1992 roku wraz z dwoma mężczyznami (poszkodowany stracił równowartość obecnych 300 zł i niedrogi zegarek). Do zarzutów się nie przyznaje.
Współsprawcy rozboju już dawno zostali osądzeni. Według prokuratury, za granicę kobieta wyjechała niedługo po przestępstwie.
Europejski Nakaz Aresztowania (ENA) obowiązuje na terenie Unii Europejskiej. Władze sądownicze państwa członkowskiego UE mogą wydać ENA wobec osoby podejrzanej o przestępstwo zagrożone karą co najmniej roku pozbawienia wolności lub już skazaną na co najmniej cztery miesiące pozbawienia wolności.
Nakaz taki może dotyczyć np. osób ukrywających się przed policją, unikających procesu w swoim kraju lub zbiegłych z więzienia. Do polskiego porządku prawnego został wprowadzony w marcu 2004 r.
Jak powiedział prokurator Kozub, dzięki ENA udaje się zatrzymywać coraz więcej osób podejrzanych o dokonanie przestępstw, które ukrywają się za granicą. Zwrócił uwagę, że może się to stać w niespodziewanym przez te osoby momencie: przy sprawdzaniu danych w urzędzie czy rutynowej kontroli drogowej.
