Prezydent Andrzej Duda zawetował ustawę o uzgodnieniu płci. Andrzej Halicki z PO powiedział w TVP Info, że "jego formacja będzie starała się odrzucić prezydenckie weto". - Nie jest najlepsze zaczynanie prezydentury od tego typu weta. Po drugie nawet jeśli dramaty dotyczą niewielu, to wciąż są to dramaty - sugerował polityk. Dodał, że liczy na to, iż Sejm "nie ulegnie szantażowi ideologicznemu spojrzeniu na prawo".
Sellin: PO dryfuje w lewo, prezydent nie miał wyboru i musiał dokonać wyboru
Na słowa Halickiego szybko zareagował poseł Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Sellin. Według niego pojawienie się ustawy o zmianie płci w czasie kampanii wyborczej to nie przypadek. - Platforma wyspecjalizowała się we wnoszeniu kwestii ideologicznych do dyskursu publicznego. Przypomnę, że w ramach tego "dryfu na lewo", który rozpoczął Donald Tusk, a w sposób przyśpieszony kontynuuje Ewa Kopacz, PO, zwłaszcza w czasie kampanii wyborczej, wnosiła najbardziej ideologiczne i światopoglądowe spory - powiedział Sellin.
Według polityka, PO wniosła ustawę w czasie kampanii wyborczej, dlatego "prezydent nie miał wyboru i musiał dokonać wyboru akurat teraz".