Pokój teraz!, a także Izrael - zabójca! - krzyczeli demonstranci. Wśród nich było wielu przedstawicieli społeczności libańskiej w Kanadzie, szacowanej na 250 tysięcy. Niektórzy skandowali hasła wyrażające poparcie dla Hezbollahu, część niosła zdjęcia jego przywódcy - Hasana Nasrallaha.
Ośmiu Libańczyków - obywateli Kanady zginęło w połowie lipca w jednym z izraelskich nalotów na Liban. < Podobne antywojenne protesty odbyły się w Montrealu i kilku innych miastach Kanady w ostatnim tygodniu lipca. Wówczas demonstracja zgromadziła w Montrealu znacznie mniej, bo tylko 1,4 tys. uczestników.