"Skutecznie dla Polski" - pod takim hasłem wystartuje w kampanii prezydenckiej Jarosław Kalinowski - poinformował wiceprezes partii Jan Bury.
Polska potrzebuje normalności, Polacy zasługują na sprawiedliwy rozwój i równe szanse dla wszystkich - powiedział kandydat PSL na prezydenta.
Chcę być prezydentem wszystkich Polaków, aby przywrócić nadzieję, że każdy może żyć godnie. Poświęcę się ograniczaniu biedy, lepszej opiece zdrowotnej, likwidacji bezrobocia, walce o rozwój gospodarczy, o sprawiedliwość i o lepsze prawa - zapewnił Kalinowski. Zadeklarował, że - jako prezydent - zadba o przestrzeganie praw obywatelskich, rozwój przedsiębiorczości i rolnictwa.
Jego zdaniem, Polacy nie chcą "lewicowo-prawicowej wojny i okładania się teczkami", ale chcą budować zgodę narodową.
Aktywna prezydentura Kalinowskiego
Polska racja stanu, interesy i potrzeby społeczeństwa polskiego, dobro każdego człowieka i wspólne dobro całego narodu - to będą idee przewodnie mojej aktywnej prezydentury - zadeklarował kandydat PSL na prezydenta.
W ocenie kandydata ludowców, Polacy nie chcą "lewicowo-prawicowej wojny i okładania się teczkami", ale chcą budować zgodę narodową. Jak zaznaczył, Polsce potrzebny jest prezydent, który będzie skutecznym strażnikiem konstytucji, oraz taki, który swoje uprawnienia wykorzysta dla rozwiązywania najważniejszych problemów Polaków i polskich rodzin.
Polsce potrzebny jest prezydent skuteczny, który będzie dbał o rozwój społeczno-gospodarczy, a nie koncentrował się na wzbudzaniu igrzysk albo celebrowaniu spotkań - podkreślił Kalinowski.
Wiceprezes PSL Janusz Piechociński powiedział, że kandydat PSL w kampanii wyborczej nie będzie walczył z konkurentami do fotela prezydenckiego, ale z biedą, nieuczciwością i korupcją. "Kalinowski będzie z ludźmi, a nie na kortach tenisowych i bankietach" - zapewnił.
Wiele młodych osób ubranych było na konwencji w koszulki z podobizną Kalinowskiego; kandydatowi PSL odśpiewano też sto lat, a jego zwolennicy życzyli mu zwycięstwa w wyborach prezydenckich. Kalinowski przybył na konwencję z żoną Aleksandrą.
Kalinowski już raz - w 2000 roku - ubiegał się o urząd prezydenta.
