Polska"Kaczyński chciał ją wmanewrować w trudną sytuację"

"Kaczyński chciał ją wmanewrować w trudną sytuację"

Minister finansów Jacek Rostowski powiedział dziennikarzom podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy, że Zyta Gilowska słusznie odcięła się od próby "wmanewrowania jej w trudną sytuację, którą podjął Jarosław Kaczyński".

"Kaczyński chciał ją wmanewrować w trudną sytuację"
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak

08.09.2011 | aktual.: 14.09.2011 18:57

- Odcięła się bardzo słusznie, dobrze zrobiła. Robiąc to wzmocniła niezależność banku centralnego i Rady Polityki Pieniężnej od wpływów politycznych. Powinna już zostawić to i nie wycofywać się na jakieś inne, dla mnie niezrozumiałe pozycje - powiedział.

Rostowski dodał, że do 9 października - czyli dnia wyborów parlamentarnych - nie będzie miał czasu na dyskurs akademicki z Zytą Gilowską.

- Jeśli chodzi o to zaproszenie do dyskursu akademickiego, to powiem tak, pani Zyta Gilowska miała cztery lata, żeby mnie zaprosić na taki dyskurs. Nie zaprosiła. Teraz w tych tygodniach do 9 października będę dość zajęty. Myślę, że będę zajęty rzeczami, który są dla Polaków ważniejsze niż dyskurs akademicki. Po 9 października oczywiście możemy się nad tym ponownie zastanowić - mówił.

Powtórzył, że chce "debaty politycznej z kimkolwiek, kogo PiS by wyznaczył jako swego przedstawiciela".

Tusk o Gilowskiej: sprawa jest zamknięta

Z kolei zdaniem premiera Donalda Tuska obecność Zyty Gilowskiej w Radzie Polityki Pieniężnej (RPP) wyklucza jej polityczne zaangażowanie. - Sprawa jest zamknięta - podkreślił szef rządu, pytany o udział Gilowskiej w debacie z ministrem finansów Jackiem Rostowskim.

- Gilowska podjęła się bardzo poważnego zadania (w RPP) i to nie jest społeczne zadanie, wyklucza zaangażowanie partyjne, polityczne. Sprawa jest, tak myślę, zamknięta, tak zrozumiałam jej deklarację - powiedział Tusk w czwartek na konferencji prasowej.

W środę Gilowska wykluczyła swój udział w debacie wyborczej i zadeklarowała apolityczność. W czwartek oświadczyła, że może wziąć udział w debacie z ministrem finansów, jeżeli odbędzie się ona w konwencji obowiązującej w dyskursie naukowym oraz na forum akademickim. W odpowiedzi na to szef resortu finansów oświadczył, że "to nie jest moment na debaty akademickie".

- Jestem skromny magister, więc nie chcę komentować, czy profesorowie mają debatować w czasie kampanii w salach uniwersyteckich, czy w mediach - powiedział Tusk.

Jak dodał, dobrze się stało - dla porządku konstytucyjnego i działania RPP, dla polskiej złotówki - bo Rada to ciało, które strzeże kondycji naszej waluty - że "Zyta Gilowska się zreflektowała".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (41)