Julian Assange wygłosił oświadczenie
Wzywam Baracka Obamę do zaprzestania polowania na WikiLeaks - mówił Julian Assange, który wciąż przebywa w ambasadzie Ekwadoru w Londynie. Twórca portalu WikiLeaks zabrał publicznie głos po raz pierwszy od marca tego roku.
19.08.2012 | aktual.: 19.08.2012 17:34
Assange wygłosił swoje oświadczenie z balkonu ambasady Ekwadoru w Londynie. 41-letni Australijczyk podziękował swoim zwolennikom, których kilkuset zgromadziło się pod budynkiem. Wyraził także wdzięczność prezydentowi i rządowi Ekwadoru za przyznanie prawa do azylu w tym kraju. - Odważny południowoamerykański kraj stanął po stronie sprawiedliwości - mówił twórca WikiLeaks. Assange skierował również słowa podziękowania do pracowników ambasady oraz członków swojej rodziny.
W drugiej części swojego przemówienia Assange zwrócił się bezpośrednio do władz Stanów Zjednoczonych. Twórca WikiLeaks, odnosząc się do zarzutów wobec WikiLeaks, wezwał prezydenta Baracka Obamę do - jak mówił - zaprzestania polowania na czarownice. Assange zaapelował także o zwolnienie amerykańskiego żołnierza Bradleya Manninga, który dwa lata temu został aresztowany i oskarżony o ujawnienie tajnych informacji dotyczących obrony narodowej USA.
Przemówienie, którego słuchało kilkaset osób, Assange zakończył podniesieniem do góry kciuków.
Julian Assange ukrywa się w ambasadzie Ekwadoru w Londynie, by uniknąć deportacji do Szwecji po wyczerpaniu drogi przed sądami angielskimi. Szwedzka prokuratura domaga się wydania Assange'a w trybie Europejskiego Nakazu Aresztowania, by przesłuchać go w związku z zarzutami gwałtu i napaści seksualnej. Władze Ekwadoru w czwartek pozytywnie rozpatrzyły wniosek Assange'a o azyl w tym kraju, ale Wielka Brytania oświadczyła, że nie gwarantuje mu bezpiecznego opuszczenia kraju.