ŚwiatJemen: syn "uśmiercił" matkę, bo bał się utraty honoru

Jemen: syn "uśmiercił" matkę, bo bał się utraty honoru

82-letnia Jemenka niespodziewanie odnalazła się po ośmiu miesiącach nieobecności. W ubiegłym roku udała się z synem na Umrah (małą pielgrzymkę) do Mekki w Arabii Saudyjskiej, gdzie się zgubiła. Po powrocie do ojczyzny Moin Ali bał się powiedzieć członkom rodziny, że zgubił matkę i wymyślił historię o jej śmierci i pogrzebie w świętym mieście muzułmanów - poinformował serwis gulfnews.com.

Jemen: syn "uśmiercił" matkę, bo bał się utraty honoru
Źródło zdjęć: © AFP | Fayez Nureldine

27.03.2013 | aktual.: 27.03.2013 12:59

Rodzinna wieś zaginionej kobiety wyprawiła z okazji jej powrotu wielką fetę. Wszystko działo się w osiem miesięcy po uroczystościach żałobnych, które odbyły się, gdy jej syn wrócił sam z pielgrzymki.

Powodem zatajenia faktu zaginięcia matki był wstyd przed rodziną i strach przed utratą honoru na wsi. Zanim Moin Ali wrócił do Jemenu, spędził kilka tygodni na szukaniu matki w Arabii Saudyjskiej.

- Nie mogłem im (rodzinie - przyp.) powiedzieć prawdy, bo to byłby skandal i poniżenie, że nie wróciłem do domu z matką. Nie chciałem stać się pośmiewiskiem na wsi. Musiałem udawać, że zmarła i została pochowana zgodnie z obyczajem. Myślałem, że jeśli rzeczywiście zmarła z powodu podeszłego wieku, to tak czy inaczej, została pochowana w świętym mieście - tłumaczył mężczyzna.

A co przez ten czas działo się z 82-letnią Hasną Abdullah Al Fakih? Była leczona na oddziale intensywnej terapii w szpitalu w Mekce. Kobieta została potrącona przez samochód, po czym zapadła w głęboką śpiączkę. Gdy obudziła się po ośmiu miesiącach, personel szpitala pomógł odnaleźć jej rodzinę w Jemenie i poinformował o wypadku. Do ojczyzny wróciła samolotem w asyście przewodniczącego wsi i... syna, który ją "uśmiercił".

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)