Japonia protestuje po naruszeniu przestrzeni powietrznej przez rosyjski samolot
Japonia złożyła protest wobec Rosji w związku z naruszeniem japońskiej przestrzeni powietrznej przez obcy, według władz w Tokio rosyjski samolot - poinformowali przedstawiciele japońskich władz.
MSZ Japonii wyraziło swe niezadowolenie z powodu naruszenia japońskiej przestrzeni powietrznej na wysokości wyspy Hokkaido.
Do incydentu doszło w pobliżu czterech wysp z łańcucha Kurylów. Wyspy te niemal od 70 lat są przedmiotem sporu między Rosją a Japonią. Rosja nazywa je Kurylami Południowymi, a Tokio - Terytoriami Północnymi.
- Złożyliśmy protest za pośrednictwem ambasady rosyjskiej w Tokio - powiedział AFP przedstawiciel japońskiego MSZ. Zaznaczył, że strona rosyjska nie potwierdziła zdarzenia, lecz zapowiedziała, że sprawdzi doniesienia.
Siły powietrzne Japonii poderwały cztery myśliwce do odstraszenia intruza. Japonia uważa, że to rosyjski samolot, sądząc z kierunku lotu - poinformował japoński resort obrony.
Jeśli potwierdzi się doniesienie o wtargnięciu samolotu, byłby to pierwszy taki przypadek od przejęcia dwóch rosyjskich bombowców strategicznych Tu-95 w sierpniu roku 2013 na wysokości wysepki Okinoshima w prefekturze Fukuoka.
Wieloletni spór o wyspy
Moskwa i Tokio od niemal 70 lat spierają się o cztery wyspy - Kunaszyr (Kunashir), Iturup, Habomai i Szykotan (Shikotan). Tokio domaga się od Moskwy zwrotu tych wysp.
Japoński minister spraw zagranicznych Fumio Kishida planuje w przyszłym tygodniu udać się do Moskwy, by przedyskutować ewentualną wizytę w Tokio pod koniec roku prezydenta Rosji Władimira Putina - pisze japoński dziennik "Sankei Shimbun". AFP przypomina, że szef japońskiej dyplomacji odroczył planowaną na koniec sierpnia podróż do Rosji, gdy Iturup, jedną z wysp archipelagu Wysp Kurylskich, odwiedził w sierpniu premier Rosji Dmitrij Miedwiediew.