ŚwiatJapończyk chciał walczyć u boku dżihadystów w Syrii

Japończyk chciał walczyć u boku dżihadystów w Syrii

Policja w Tokio prowadzi śledztwo, mające ustalić, czy japoński student próbował udać się do Syrii, by przyłączyć się tam do bojowników z Państwa Islamskiego (IS) - powiedział szef kancelarii premiera Yoshihide Suga. To pierwszy taki przypadek w kraju.

Japończyk chciał walczyć u boku dżihadystów w Syrii
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | SANA HANDOUT

07.10.2014 | aktual.: 07.10.2014 08:33

Suga nie podał szczegółów, ale według dziennika "Asahi Shimbun" w poniedziałek policja przesłuchała 26-letniego mężczyznę, studenta Uniwersytetu Hokkaido na północy Japonii, w sprawie jego planów podróży do Syrii, by walczyć u boku dżihadystów. Gazeta podała, że policja skonfiskowała paszport studenta i przesłuchała osobę, która jest powiązana z antykwariatem w Tokio, gdzie umieszczono ogłoszenie o pracę w Syrii.

Według telewizji NHK przesłuchano również współlokatorów 26-latka oraz profesora prawa islamu. Nikogo nie zatrzymano. Telewizja Nihhon TV ujawniła, że młody mężczyzna na wtorek kupił bilet lotniczy do Turcji, skąd zamierzał udać się do Syrii.

- Zdaję sobie sprawę, że policja przeprowadziła przeszukanie na podstawie prawa karnego. Ale chciałbym powstrzymać się od wchodzenia w szczegóły, bo sprawa jest celem śledztwa - powiedział Suga na konferencji prasowej.

Dodał, że Japonia "jako członek społeczności międzynarodowej prowadzi politykę aktywnego podejmowania kroków w celu zapobiegania terroryzmowi".

We wrześniu Rada Bezpieczeństwa ONZ wezwała wszystkie kraje do uznania za poważne przestępstwo udziału swych obywateli w konfliktach w szeregach ugrupowań zbrojnych, rekrutację na rzecz tych ugrupowań i opłacanie innych, aby to robili. Było to pokłosie wzrostu znaczenia Państwa Islamskiego, które w ostatnim czasie zajmuje coraz większe tereny w Syrii i Iraku.

W ubiegłym miesiącu były szef japońskiego lotnictwa Toshio Tamogami, cytując wysokiego rangą przedstawiciela izraelskiego rządu, powiedział, że do IS dołączyło dziewięciu Japończyków. Suga poinformował wówczas, że japońskim władzom nie udało się potwierdzić tych informacji.

Około tysiąca rekrutów z regionu rozciągającego się od Indii po Pacyfik przyłączyło się do bojowników IS w Syrii i Iraku - oświadczył we wrześniu dowódca amerykańskich sił w rejonie Pacyfiku admirał Samuel Locklear.

Agencja AFP pisze, że społeczność muzułmańska w Japonii jest niewielka.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (41)