PolitykaJanusz Palikot: sprawdzamy granice "szulerstwa" Donalda Tuska

Janusz Palikot: sprawdzamy granice "szulerstwa" Donalda Tuska

Ruch Palikota po raz trzeci złożył w sejmie projekt nowelizacji ustawy o partiach politycznych, dający możliwość finansowania partii z odpisu podatkowego. - Sprawdzamy granice "szulerstwa" Donalda Tuska i wzywamy go do poparcia - oświadczył Janusz Palikot.

Janusz Palikot: sprawdzamy granice "szulerstwa" Donalda Tuska
Źródło zdjęć: © PAP | Jakub Kamiński

19.06.2013 | aktual.: 24.06.2013 10:32

Palikot przypomniał, że w ubiegłym roku dwa projekty Ruchu Palikota, zakładające finansowanie partii z odpisu podatków, zostały odrzucone przez sejm głosami m.in. PO.

Jak mówił, bardzo dobrze pamięta głosowanie z 14 września 2012 r., kiedy sejm odrzucił projekt Ruchu Palikota, zakładający likwidację finansowania partii z budżetu. Wówczas - jak podkreślił - Tusk, będąc na sali sejmowej nie wziął udziału w głosowaniu i "udawał, że go nie ma, strugając wariata".

- Kiedy zobaczyłem Donalda Tuska, jak przebrany za taką togę moralisty mówi o projekcie wycofania czy zlikwidowania finansowania partii politycznych z budżetu, pomyślałem o politycznym szulerze, który kilka miesięcy wcześniej udaje, że go nie ma na sali i nie głosuje, a później, gdy zmienia się koniunktura polityczna i potrzebuje populistycznych haseł, to wraca do tego projektu - powiedział Palikot.

Jak poinformował, żeby sprawdzić granice "szulerstwa" Tuska, Ruch Palikota składa po raz trzeci projekt ustawy likwidujący finansowania partii politycznych z budżetu i wprowadzający dobrowolny odpis od podatków na rzecz partii.

W ocenie Palikota, ten projekt jest najlepszym rozwiązaniem, gdyż ma charakter obywatelski i uniezależnia partie od firm i przedsiębiorców, co sprzyja korupcji politycznej.

Palikot tłumaczył, że to obywatele, składając co roku deklaracje podatkowe, tak jak w przypadku 1 proc. odpisu dla organizacji pozarządowych, będą mogli odpisać 0,5 proc. od swoich podatków na rzecz dowolnej partii politycznej. Jak dodał, w ten sposób obywatele będą zmuszać polityków do ciągłego zabiegania o ich poparcie.

- Wzywam teraz Donalda Tuska, żeby nie chował się po narożnikach, nie strzelał z zaułku, nie faulował, nie udawał moralisty, tylko, żeby zagłosował za tym projektem - oświadczył Palikot.

Tusk zapowiedział, że zwróci się do klubu PO o ponowne przygotowanie projektu zakładającego likwidację finansowania partii politycznych z budżetu państwa.

Deklaracja premiera ma związek z publikacjami mediów na temat sposobu wydawania pieniędzy przez poszczególne partie polityczne. Z doniesień medialnych wynika m.in., że PO w ostatnich latach wydała na markowe garnitury i buty prawie ćwierć miliona złotych, na zakup wina - prawie sto tysięcy, restauracje - 200 tys. zł, płaciła też za wynajem boiska piłkarskiego.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (66)