Infolinia dla osób objętych ustawą lustracyjną
W katowickim oddziale IPN - drugim w Polsce pod względem zgromadzonych archiwów - w czwartek ruszy telefoniczna infolinia. Pod numerem 032 351 13 45 urzędnicy Instytutu mają wyjaśniać wątpliwości związane z nową procedurą lustracyjną osobom jej podlegających.
14.03.2007 | aktual.: 14.03.2007 18:01
Jak poinformował podczas konferencji prasowej dyrektor katowickiego oddziału IPN Andrzej Sikora, już od kilku dni do jego pracowników dzwoni coraz więcej osób objętych obowiązkiem lustracji. Najczęściej pytają o sposób wypełniania części oświadczenia dotyczącej współpracy oraz interpretację zapisów nowej ustawy.
Powtarzają się pytania, czy coś, co dana osoba robiła, było współpracą, czy też nie. Są też telefony anonimowe w tej sprawie - dodał Sikora. Zaznaczył, że w tworzonym właśnie w katowickim oddziale IPN pionie lustracyjnym pracować będzie prawdopodobnie kilkanaście osób - zależeć to będzie jednak od liczby etatów przyznanych przez centralę instytutu. Sikora nie potrafił oszacować, jak długo będzie trwała weryfikacja złożonych do oddziału IPN oświadczeń - zależeć to ma właśnie od liczby etatów dla czwartego pionu.
Choć Sikora odmówił oszacowania, jak wiele oświadczeń lustracyjnych może spłynąć do jego oddziału, według ocen opartych na liczbie mieszkańców regionu, może to być nawet 40 tys.
W woj. śląskim sprawy lustracyjne rozpatrywać będą dwa sądy okręgowe. Sąd w Gliwicach zajmie się sprawami osób mieszkających w okręgach sądu gliwickiego i częstochowskiego; sąd w Katowicach rozpatrzy sprawy z okręgów katowickiego i bielskiego.
Od czwartku wchodzą w życie nowe zasady lustracji. Z 27 tys. do kilkuset tysięcy zwiększa się liczba osób, które muszą składać oświadczenia o ewentualnych związkach z tajnymi służbami PRL. Ich prawdziwość ma badać nowy pion IPN i sądy powszechne. IPN będzie też publikować spisy agentów z PRL.
Prezes Instytutu Pamięci Narodowej Janusz Kurtyka przyznaje, że wciąż nie wiadomo, ile osób podlega lustracji i w jakim czasie IPN je zlustruje. Dodał, że na pewno będzie to "spora liczba" - być może nawet 700 tys. osób, a sam proces lustracji - długotrwały.
Zmieniona ustawa lustracyjna zastępuje dotychczasową ustawę z 1997 r. Likwidacji ulegają działające od 1999 r. Sąd Lustracyjny i urząd Rzecznika Interesu Publicznego.