Ile islamu w prawodawstwie - Bremer grozi wetem
Amerykański administrator Iraku Paul Bremer dał do zrozumienia, że skorzystałby ze swych uprawnień i zawetował projekt tymczasowej konstytucji, gdyby miała uczynić islam głównym źródłem prawa, o co zabiega część członków irackiej Rady Zarządzającej.
Bremer powiedział, że na razie projekt konstytucji, przygotowywany przez dziesięcioosobowy komitet polityków i prawników irackich przy udziale doradców amerykańskich, czyni z islamu religię państwową i jedno ze "źródeł inspiracji dla prawa" - ale nie główne źródło.
Wiele Irakijek obawia się, że nowa konstytucja pozbawi je praw, z jakich korzystają od dawna na mocy dotychczasowego świeckiego ustawodawstwa. Grupa amerykańskich kongresmanów zaapelowała do Białego Domu, aby zapobiegł nałożeniu ograniczeń na kobiety w Iraku.
Zapytany, co się stanie, jeśli przywódcy Iraku zechcą napisać w konstytucji, że szarijat (prawo islamskie) jest "główną podstawą" prawodawstwa kraju, Bremer dał do zrozumienia, że skorzysta z prawa weta. "Nasze stanowisko jest jasne. (Konstytucja) nie może stać się prawem, dopóki jej nie podpiszę" - powiedział.
Podpisu Bremera wymagają wszystkie uchwały 25-osobowej irackiej Rady Zarządzającej, również tymczasowa konstytucja. Jednak duchowni szyiccy, którzy mają wielkie wpływy w społeczeństwie, zażądali, aby tymczasową konstytucję zatwierdziło zgromadzenie narodowe wyłonione w wyborach powszechnych.
Według planów amerykańskich przejściowa ustawa zasadnicza nie musi mieć takiej aprobaty, a stała konstytucja, nad którą głosowano by w ogólnonarodowym referendum, miałaby powstać dopiero w 2005 r.