ŚwiatHuntsman czarnym koniem prawyborów w New Hampshire

Huntsman czarnym koniem prawyborów w New Hampshire

Wśród ekspertów przebywających w New Hampshire, gdzie we wtorek odbędą się kolejne prawybory w Partii Republikańskiej, spekuluje się, że mogą się one okazać trampoliną dla Jona Huntsmana, któremu dotąd nie dawano szans w walce o nominację prezydencką.

10.01.2012 | aktual.: 10.01.2012 06:34

Huntsman, były gubernator Utah, który w latach 2009-2010 - a więc za rządów prezydenta Baracka Obamy - był ambasadorem USA w Chinach, wlókł się do niedawna w ogonie sondaży; poparcie dla niego nie przekraczało 5 procent.

Tymczasem najnowsze badania, prowadzone wśród wyborców w New Hampshire, wskazują, że chociaż na czele stawki kandydatów znajduje się wciąż Mitt Romney z ponad 30 procentami poparcia (choć jest ono już mniejsze niż poprzednio w tym stanie), na drugim miejscu plasuje się tam kongresman Ron Paul, a na trzecim - właśnie Huntsman. Jego akcje rosną.

Szanse byłego ambasadora zwiększa fakt, że w New Hampshire - w odróżnieniu od wielu innych stanów - w republikańskich prawyborach mogą głosować także wyborcy niezależni, a nawet Demokraci. Wyborcy ci - jak wynika z badań opinii - są zniechęceni skrajnie konserwatywnym stanowiskiem w wielu sprawach takich kandydatów jak Newt Gingrich i Rick Santorum, których prawica w GOP lansowała jako alternatywę dla ideologicznie niewyraźnego Romneya.

W poniedziałek, w przeddzień prawyborów w New Hampshire, Huntsman odwiedził m.in. piekarnię Cosby's w Nashua. Rozmawiał z jej pracownikami, ściskał im ręce i odpowiadał na pytania dziennikarzy.

Przed piekarnią zgromadził się tłum jego fanów, w większości młodych ludzi, którzy przyszli tam z transparentami. Huntsman ma podobny elektorat co Ron Paul: dominuje w nim młode pokolenie, konserwatywne w sprawach fiskalnych, ale bardziej liberalne w kwestiach społecznych; a także przeciwnicy wojen, zwolennicy wycofywania sił USA do kraju i redukcji amerykańskich baz wojskowych na świecie.

22-letni student Vinny Manco przyjechał specjalnie z odległego o 6 godzin jazdy samochodem New Jersey, aby dopingować Huntsmana. "To najlepszy kandydat, bo ma największe doświadczenie w polityce zagranicznej. Posiada też świetny dorobek jako gubernator Utah" - mówi PAP. Wyjaśnia, że prawybory w New Jersey odbędą się dopiero za kilka miesięcy, a on chce zawczasu poznać swego faworyta.

Kurtis Garnick, mieszkaniec Hudson koło Nashua, ma tylko 15 lat. Pomaga w kampanii od kilku tygodni. Na Facebooku założył stronę "Young People for Huntsman" (Młodzi ludzie głosują na Huntsmana). We wtorek zwolni się ze szkoły, aby pracować w lokalach wyborczych. "Popieram Huntsmana, bo on chce rozwijać energię słoneczną. Ropa jest coraz droższa i zanieczyszcza środowisko. Poza tym jako gubernator przeforsował w Utah podatek liniowy" - mówi Garnick.

15-latek pragnie zostać astrofizykiem. "Huntsman to jedyny kandydat, który popiera rozwój nauki. A Obama zmierza do likwidacji NASA" - dodaje.

Starszy od dwa pokolenia Paul Chevalier, weteran wojen, emerytowany sierżant, stawia na Huntsmana z podobnych powodów - ale też dlatego, że były gubernator "nie chce zbyt wielkiej obecności militarnej USA na świecie", która "nie jest potrzebna".

Nie przeszkadza mu, że kandydat pracował jako ambasador w Pekinie dla Obamy. "On nie służył Demokratom, tylko krajowi" - mówi.

Według sondaży, w przeddzień prawyborów, aż 40 procent mieszkańców New Hampshire nie było zdecydowanych na kogo we wtorek zagłosują. Można więc spodziewać się niespodzianek.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)