PolskaHRW: po wyroku ETPC rząd USA niczego więcej nie ujawni

HRW: po wyroku ETPC rząd USA niczego więcej nie ujawni

Wicedyrektor waszyngtońskiego biura Human Rights Watch Andrea Prasow wyraziła wątpliwość, czy wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie tajnego więzienia CIA w Polsce skłoni rząd USA do przyznania, że takie więzienie istniało.

HRW: po wyroku ETPC rząd USA niczego więcej nie ujawni
Źródło zdjęć: © AFP | Reporter Files / Piotr Placzkowski

Jednak werdykt ETPC w tej sprawie uznała za ważny krok do pełnego wyjaśnienia sprawy więzienia CIA w Polsce. - Po raz pierwszy sąd uznał, że Polska współdziałała w programie CIA przekazywania podejrzanych o terroryzm za granicę i torturowania ich. Werdykt ten jest niezwykle ważnym pierwszym krokiem ku pełnemu wyjaśnieniu, co się stało. Mam nadzieję, że utoruje drogę do ujawnienia wszystkich szczegółów tej sprawy - powiedziała Prasow.

- To było ogromne naruszenie prawa międzynarodowego, ponieważ tortury są nielegalne także z punktu widzenia tego prawa. Oczywiście głównym winnym są tu Stany Zjednoczone, ale Polska powinna przyznać się do swojej odpowiedzialności. Przedstawiciele władz Polski wiedzieli albo powinni wiedzieć, że ludzie przywiezieni na jej terytorium samolotami CIA będą torturowani i nie pozwolić na ich lądowanie. Tortury nigdy nie mogą być usprawiedliwione, w żadnych okolicznościach - dodała.

Przypomniała, że polskie śledztwo w sprawie więzień trwa już kilka lat. - Detale są w posiadaniu polskich władz, a rząd polski nie ma wyłącznego prawa do dochodzenia prawdy - powiedziała.

Odnosząc się do wypowiedzi byłego premiera RP Leszka Millera, że wyrok ETPC jest "niesprawiedliwy i niemoralny', ponieważ "stawia prawa terrorystów ponad prawami ich ofiar", wicedyrektor HRW sugerowała, że powoduje nim lęk przed odpowiedzialnością karną. - To oświadczenie nie zaskakuje z ust kogoś, kto sam może być ścigany w związku z tą sprawą - powiedziała.

Miller stał na czele rządu w 2002 r., gdy CIA założyło w Polsce domniemane tajne więzienie (tzw. black site) w Kiejkutach.

Zapytana, czy jej zdaniem administracja USA ujawni teraz istnienie więzienia w Polsce i dokonywanych tam tortur, Prasow odpowiedziała przecząco. - To jest nieprawdopodobne, chociaż rząd będzie teraz pod silną presją, żeby ujawnić prawdę. Jest wszakże raport Komisji Wywiadu Senatu na temat więzień i jego fragment ma być wkrótce opublikowany. Prawdopodobnie jednak i tam żaden kraj, na którego terytorium były "black sites", nie zostanie zidentyfikowany - powiedziała.

Fakt istnienia tajnych więzień CIA i torturowania w nich podejrzanych o terroryzm został ujawniony przez "Washington Post" w grudniu 2005 r. Autorka tekstu na ten temat, Dana Priest, korzystała z materiałów dostarczonych jej przez HRW. Otrzymała za niego nagrodę Pulitzera.

Ówczesna administracja prezydenta George'a W.Busha nie dementowała informacji o "black sites", ale odmówiła podania, w jakich krajach się znajdowały. Poinformowała zaraz potem, że więzienia zostały już zamknięte, a przetrzymywani w nich ludzie przewiezieni do amerykańskiej bazy wojskowej Guantanamo na Kubie. Zaprzeczała też jakoby torturowano więźniów.

Kiedy wyszło na jaw, że byli oni podtapiani, pozbawiani snu, bici i straszeni psami, rząd nazwał to "metodami nasilonych przesłuchań".

Prezydent Obama przyznał, że metody te sprowadzały się do tortur w pojęciu konwencji międzynarodowych, potępił je i obiecał, że za jego rządów nie będą stosowane. Odmówił jednak ścigania odpowiedzialnych za tortury i program "rendition", czyli przewożenia podejrzanych o terroryzm do innych krajów (aby można tam było stosować środki zabronione przez prawo USA).

- Fakt, że prezydent odmówił pociągnięcia winnych tortur do odpowiedzialności, wskazuje, że nadal zachowuje je jako ewentualną opcję - powiedziała Andrea Prasow.

Dyrektor wydziału praw człowieka w Departamencie Stanu Tom Malinowski odmówił Polskiej Agencji Prasowej komentarza na temat werdyktu ETPC.

W poprzedniej dekadzie Malinowski był dyrektorem waszyngtońskiego oddziału HRW i aktywnie uczestniczył w społecznej kampanii ujawniania faktu istnienia tajnych więzień.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)